Blisko 170 kg sztangę wyciskał trener kanadyjskiej kadry trójboju siłowego Avi Silverberg. Do bicia rekordu doszło w trakcie kobiecej rywalizacji trójboju siłowego w kanadyjskiej miejscowości Lethbridge.
Silverberg, którego "New York Post" opisuje jako "brodatego, potężnego mężczyznę", o ponad 45 kg pobił rekord należący do transpłciowej zawodniczki - Anne Andres. Andres to także rekordzistka tych zawodów w martwym ciągu. Jej rekordowy wynik w trzech konkurencjach wyniósł blisko 570 kg. Andres wygrała osiem z dziewięciu ostatnich zawodów w Lethbridge.
I właśnie to nie spodobało się Silverbergowi, który postanowił sprzeciwić się zasadom przystąpienia do zawodów. Niezależna Rada ds. Sportu Kobiet w Kanadzie poinformowała, że Silverberg zakpił z polityki Kanadyjskiego Związku Trójboju Siłowego. Ta zezwala bowiem zawodniczkom na rejestrowanie się na zawody jedynie za okazaniem dokumentu tożsamości.
Zawodniczki w razie wątpliwości nie muszą w żaden sposób dokumentować swojej płci. W razie oszustw nie przewiduje się żadnych kar. Istotne jest tylko to, z jaką płcią identyfikuje się dana zawodniczka, i co ma wpisane w dowodzie osobistym. Nie wiadomo, skąd Silverberg miał dowód, w którym określono go kobietą, jednak faktem jest, że cała akcja zamierzona była na ośmieszenie zasad rejestracji.
"Silverberg dobitnie udowodnił, że zasady zezwalające mężczyznom na dostęp do sportów kobiecych całkowicie usuwają wszelką uczciwość w takich zawodach" - napisano komunikacie Niezależnej Rady ds. Sportu Kobiet.
"Nie ma znaczenia, jak Avi wyraża lub postrzega siebie. Najwyraźniej po prostu nie pasuje do sportu kobiet, podobnie jak żaden inny mężczyzna, niezależnie od motywacji do udziału" - dodano.
Silverberg nie odniósł się do swojego startu. Zawodnika skrytykowała jednak dotychczasowa rekordzistka zawodów w Lethbridge. Andres nazwała Silverberga "tchórzem o złośliwych zamiarach". Jednocześnie przyznała, że jej uczestnictwo w zawodach nie było do końca sprawiedliwe, jednak powołała się na naukę i przyznała, że transformację płciową przeszła ponad 20 lat temu. - Zdam każdy test. Troszczę się o sport kobiet, bo jestem jedną z nich - zapewniła.
Od sprawy odniósł się znany amerykański kulturysta i influencer Greg Doucette. - Silverberg uwydatnił ten problem. Jak facet może tak łatwo dostać się na kobiece zawody i bić tam rekordy? Kiedy w końcu wszyscy zrozumieją, że kiedy rodzisz się kobietą, nie masz szans być tak silna fizycznie, jak wtedy, gdy rodzisz się mężczyzną? - pytał Doucette.
- Ja tylko stwierdzam fakty. Nie mam nic przeciwko osobom transpłciowym, ale dla mnie sprawa jest jasna. One nie mogą rywalizować z kobietami, bo to nie jest w porządku. Można dla nich stworzyć oddzielną kategorię w sporcie - dodał.
31 marca wchodzi w życie przepis federacji World Athletics o zakazie startów na arenach lekkoatletycznych zawodniczek, które "przeszły przez męski okres dojrzewania".
"Wygląda na to, że świat się budzi i używa zdrowego rozsądku" - napisała na łamach "The Times" Martina Navratilova. Była legendarna tenisistka sugeruje, że dla transpłciowych sportowców powinno stworzyć się tzw. kategorię otwartą.