11 sekund przed końcem spotkania finałowego Super Bowl, kapitalnym kopnięciem popisał się 27-letni zawodnik Kansas City Chiefs Harrison Butker. Jego uderzenie z 27 jardów było perfekcyjnie i dało drużynie czwarte mistrzostwo NFL w historii. Kibice "Orłów" nie byli w stanie przejść obojętnie obok tego rezultatu. Sceny, jakie po spotkaniu oglądali mieszkańcy USA doskonale obrazują, jak ważna jest to dyscyplina sportu w kraju.
Do dramatycznych zdarzeń doszło jeszcze przed rozpoczęciem spotkania o tytuł największej zawodowej ligi futbolu amerykańskiego. Na Twitterze pojawił się materiał, na którym widać jak kibice Philadelphii przewracają samochód w okolicach Temple University.
Hitem internetu pozostaje jednak wideo z końcówki spotkania i udane uderzenie Butkera. Jeden z fanów ewidentnie nie wytrzymał ciśnienia. Wydarzenie oglądał ze znajomymi. I gdy doszło do kopnięcia, postanowił wyżyć się na telewizorze. Uderzył w niego ręką, niszcząc go doszczętnie.
Po zakończeniu finału Super Bowl wprowadzono w Stanach Zjednoczonych "stan wojenny". Fani "Orłów" dosłownie oszaleli. Ruszyli pod ratusz Filadelfii, wspinając się po drodze na okoliczne latarnie oraz przystanki autobusowe. Tłum maszerujący ulicami starł się też z funkcjonariuszami policji, którzy zmuszeni byli do użycia gazu pieprzowego. Skandowano też hasła: "F *** the Chiefs".
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Kibice nie zważali na obecność służb porządkowych. Bezmyślnie rzucali szklanymi butelkami oraz materiałami wybuchowymi. Kilka razy przedmioty poleciały nawet w policjantów. Nie ustawały również uderzenia w bębny, które zakłócały spokój mieszkańców dzielnicy Downtown.
O godzinie 23 liczne grupy policyjne postanowiły rozrzucić granaty dymne, aby odesłać sfrustrowanych fanów do domu. Doszło do wielu aresztowań, a buntujący się kibice zostali potraktowani gazem łzawiącym. Niedługo po północy tłumy zaczęły się rozpraszać, a zamieszki ustąpiły około 1 nad ranem.