W Katarze odbywa się mundial, ale to nie jedyny futbolowy turniej w tym kraju. 2 grudnia zakończyły się mistrzostwa świata w piłce pięcioosobowej. Organizatorem rozgrywek jest FIFA a turniej nazywa się "Fans Cup", bo grają w nich kibice.
Zasady są proste: gra się po czterech w polu plus bramkarz. Boisko ma wymiary 30 na 20 metrów, a bramki mają rozmiary tych z futsalu. W grupie Biało-Czerwoni nie dali żadnych szans rywalom. Najpierw rozbili Meksyk 5:2, potem rozgromili 7:0 Arabię Saudyjską, a na koniec ograli 4:0 Argentynę. Bilans bramek? 16:2! W fazie pucharowej Polacy też dali czadu.
W 1/8 finału wyeliminowali Tunezję (2:0), a w ćwierćfinale ograli 4:0 gospodarzy. W półfinale pokonali 6:0 Japonię. W meczu o złoto Polacy ograli Serbów 2:0. Jednym z liderów polskiej ekipy był Karim Madani, który reprezentował Polskę w beach soccerze.
- To był bardzo profesjonalny event. Dużo telewizji, beiN Sports i arabskie stacje. Mistrzostwa otworzyli Xavi, Frank de Boer, Cafu. Spotkanie tych osób to wielka przyjemność - mówił Madani na kanale Youtube Meczyków.