"Najsilniejszy maluch na świecie". 8-letni "Mini-Messi" zadziwia świat

Umiejętnościami ośmioletniego Arata Hosseiniego zachwyca się cały świat. Z piłką wyprawia cuda, a na drążku gimnastycznym robi szpagat, stojąc na rękach. Irańczyk zrobił wrażenie nawet na Leo Messim. Do niedawna chłopiec był związany z akademią piłkarską Liverpoolu, jednak od stycznia tego roku pozostaje bez klubu. Kto wie, może pójdzie śladami idola i trafi do FC Barcelony.

Arat Hosseini ma dopiero osiem lat, a na Instagramie obserwuje go już niemal sześć milionów internautów. Wszystko za sprawą niezwykłych umiejętności piłkarskich, którymi chłopiec popisuje się na nagraniach. Hosseini znakomicie panuje nad piłką, wykonuje akrobatyczne triki, strzela z przewrotki. Irańczyk wspina się również po dziesięciometrowych ścianach i robi salta w tył. Imponująca jest także sylwetka chłopca. Często na zdjęciach pokazuje wysportowane ciało - sześciopak na brzuchu miał już jako czterolatek. Z kolei na drążku cuda robił jeszcze wcześniej.

Zobacz wideo Dariusz Szpakowski ocenia Polaków: To jedyny pozytyw

Hosseini zadziwia umiejętnościami. "Mini-Messi"

Arat został okrzyknięty "najsilniejszym maluchem na świecie". - Kiedy miał dziewięć miesięcy, to potrafił już kilka razy się podciągnąć. Był niezwykle silny. Pewnego dnia wróciłem z pracy do domu i poszedłem do śpiącego Arata. Włożyłem mój palec w jego rękę. Ten obudził się, wstał powoli i ścisnął palec tak, że aż oderwałem nogi od podłogi. To wtedy zauważyłem, jak silny jest mój syn. Byłem bardzo zaskoczony - wyjawił rodzic. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

W kolejnych latach chłopiec zaczął interesować się piłką nożną. Ojciec Arata postanowił pomóc mu w rozwoju tej pasji. Każdego dnia dziecko odbywa dwudziestominutowy trening, który obejmuje m.in. bieganie na bieżni oraz wykonywanie sztuczek z piłką. Na nagraniach publikowanych na Instagramie widać również, że chłopiec wykonuje pompki jedną ręką. 

I choć wiele osób zachwyca się umiejętnościami Arata, to w środowisku znaleźli się również krytycy. Twierdzą, że dziecko stało się jedynie produktem, a ojciec chce wykorzystać syna do celów zarobkowych. Nie ma miejsca na dziecinną zabawę. - Arat jest niewątpliwie wyjątkowo uzdolnionym chłopcem. Jednak podejście jego ojca rodzi pytania, bo całe życie małego chłopca jest zainscenizowane. Arat nie ma już życia prywatnego, bo na każdym kroku nagrywa go rodzic - pisał dwa lata temu szwajcarski portal Blick

W 2019 roku Arat Hosseini i jego ojciec przenieśli się z Iranu do Anglii. W ojczyźnie pozostała natomiast matka i siostra chłopca. Rodzice zapisali go do akademii piłkarskiej Liverpoolu. Przez dwa lata doskonalił umiejętności pod okiem najlepszych trenerów. Pod wrażeniem talentu chłopca byli m.in. Mohamed Salah, David Beckham, Lewis Hamilton, Will Smith oraz Lionel Messi. Sam Argentyńczyk wysłał mu zresztą pozdrowienie i dodał, że widzi "dużo jakości" w tym, co robi. Media okrzyknęły Arata nawet "Mini-Messim".

Jednak w styczniu 2022 roku ojciec Hosseiniego opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym poinformował, że syn odszedł z Liverpoolu. "Żegnaj na zawsze. Kiedy Arat i Liverpool nie potrafią się porozumieć, to najlepszą decyzją jest odejście. Zdecydowałem się zerwać umowę, ponieważ styl gry syna nie pasuje do angielskiej drużyny" - pisał. Jak na razie chłopiec pozostaje bez klubu. Media spekulują, że niedługo może trafić do Barcelony. Więcej o historii Hosseiniego pisaliśmy >>> TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.