Już 17 grudnia Mamed Chalidow, były mistrz wagi średniej (do 84 kg), zmierzy się na gali KSW XTB 77 z Mariuszem Pudzianowskim, któremu waga pokazuje nieco ponad 115 kg. Niedawno internet obiegły wspólne zdjęcia Krzysztofa Radzikowskiego, mistrza świata federacji World Strongman Federation z 2012 roku, z Czeczenem.
To nic dziwnego, bo obaj znają się już od 2009 roku. Od imprezy strongmanów w Chicago, gdzie Mamed był specjalnym gościem. Od tamtej pory mają koleżeńskie stosunki. Zresztą Radzikowski zna też "Pudziana". Jako początkujący strongman jeździł do Mariusza na treningi i słuchał jego wskazówek, ale gdy Pudzianowski przeszedł do MMA, ich drogi się rozeszły.
Dwa lata temu Radzikowski przestał należeć do ścisłego topu, więc stracił motywację do dalszych startów. I za namową Grzegorza Szulakowskiego, byłego zawodnika KSW, zaczął hobbystycznie trenować MMA. Już po roku treningów udało mu się stoczyć walkę w FAME MMA z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem (3-0), ale po wyrównanym boju przegrał na punkty. Zostawił jednak dużo serca w klatce. Tym bardziej że podobno walczył z gorączką.
Choć później nie wrócił już do klatki, to jest otwarty na propozycje. - Jeśli będzie fajne wyzwanie sportowe i odpowiednie pieniądze, to pomyślę - mówi nam Radzikowski. Ostatnio był widziany w towarzystwie Mameda.
Wielu fanów pomyślało, że Radzikowski został sparingpartnerem Chalidowa, by imitować Pudzianowskiego. W końcu są o podobnej wadze i olbrzymiej sile. A jak to wyglądało na tle Mameda?
- Znam Mameda od lat. Odwiedziłem go w innym celu. Po prostu jako "Strong Ekipa" [należą do niej też Dominik Abus i Konrad Karwat] odwiedzamy różne ciekawe postaci i nagrywamy z nimi filmiki. Może jakichś ostrych sparingów nie było, ale robiliśmy różne zadaniówki - opowiada Radzikowski.
- I jak była różnica siły? - dopytujemy.
- No, czysto siłowa to duża, na moją korzyść. Ale pamiętaj, że są różne rodzaje mięśni: siłowe i wytrzymałościowe. Mogę jednak zdradzić, że Mamed teraz waży niemal sto kilogramów, więc i tak był naprawdę silny. I pomimo swojej wagi, dużej jak na niego, był masakrycznie szybki i zwinny. No i technikę wciąż ma kapitalną. Gdybym miał stawiać pieniądze, to sądzę, że Mamed pokona Pudzianowskiego - powiedział Radzikowski.
Kibice wpadli w euforię, bo dojdzie do najgłośniejszej walki w historii KSW. Chalidow (35-8) zmierzy się z Pudzianowskim (17-7). Niektórym jednak wciąż chodzi po głowie pytanie: dlaczego zawodnik wagi średniej zawalczy z reprezentantem dywizji ciężkiej? TUTAJ znajdziecie odpowiedź.