Nagrali lawinę na Manaslu. Sunęła prosto na nich [WIDEO]

Trwa wyprawa na Manaslu, której jednym z uczestników jest Karol Adamski. Niestety ekspedycja ponownie została storpedowana przez lawinę. Tym razem nie pochłonęła ofiar, ale poprzednie usuwisko spowodowało śmierć dwóch osób.

Ostatniego dnia sierpnia Karol Adamski rozpoczął swoją wyprawę na Manaslu. To himalaista, podróżnik i przewodnik górski. Od 10 lat uczestniczy jako lider wypraw w górach wysokich. Polak wspina się na szczyt wraz z nepalskimi szerpami. Górę próbują zdobyć także inne ekspedycje, ale przeszkadzają im wyjątkowo trudne i niebezpieczne warunki. W ostatnich dniach na ósmym najwyższym szczycie świata zeszły dwie lawiny. Ta niedzielna uszkodziła prawie 40 namiotów. 

Zobacz wideo Andrzej Wawrzyk zaliczył mocny nokaut. Wracał do ringu po 6 latach

Kolejna lawina na Manaslu. Niektóre ekspedycje odwołały swoje ekspedycje

Manaslu jest jednym z najczęściej wybieranych szczytów do wspinaczki w himalajach. Aktualnie próbuje go zdobyć kilka ekspedycji, ale kilka z nich postanowiło się wycofać po niedzielnym incydencie. Na Manaslu zeszła druga lawina w ciągu ostatniego tygodnia. 

Film udostępniony przez agencję informacyjną ANI pokazał ogromną chmurę śniegu schodzącą w kierunku obozu bazowego. Na jej widok himalaiści zerwali się na nogi w poszukiwaniu schronienia. Incydent podobno potwierdził Tashi Sherpa, który próbował wspiąć się na Manaslu na 8163 metrach. 

Kilka namiotów zostało zniszczonych przez lawinę, ale nie było ofiar w ludziach, osoba była cytowana przez ANI. "Dzisiaj zostały uszkodzone ponad 3 tuziny namiotów". Jako środek ostrożności, niektóre firmy ekspedycyjne odwołały swoją próbę na ten sezon, choć tym razem na szczęście nikt nie ucierpiał. Niemniej widać, że tym roku Manaslu bardzo ostro "broni się" przed himalaistami. 

Poprzednia lawina zabrała żniwo. Zginęły dwie osoby

Pierwsza lawina zeszła 26 września. Jedną z ofiar była znana narciarka Hilaree Nelson. Amerykanka  zjeżdżała ze szczytu wraz z Jimem Morrisonem. W pewnym momencie himalaistka została zepchnięta z góry przez lawinę i wpadła do pionowej szczeliny o głębokości 25 metrów. Morrisonowi udało się zjechać, a gdy dotarł do obozu C3, od razu zgłosił jej zaginięcie. Poszukiwania ze względu na trudną pogodę trwały trzy dni i niestety dały najgorszą z możliwych odpowiedzi. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Nelson została odnaleziona martwa u zbocza góry. Kobieta była matką dwójki synów, a w swojej karierze dokonała wielu niesamowitych wyczynów. Przez dwadzieścia lat była na ponad 40 ekspedycjach w 16 różnych krajach. Była także pierwszą kobietą, która pokonała dwa ośmiotysięczniki, Mount Everest i Lhotse, w ciągu 24 godzin. Więcej o pisaliśmy na ten temat ->>> TUTAJ.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.