SoFi Stadium otwarto w 2022 roku w Inglewood w aglomeracji Los Angeles. Jego podstawowym przeznaczeniem miały być mecze futbolu amerykańskiego. Od 1995 r. Los Angeles nie posiadało własnej drużyny w NFL, więc warto było zagospodarować tę niszę. Tak też się stało. W 2014 r. miliarder Stan Kroenke kupił część terenów pod zamkniętym rok wcześniej torem wyścigów konnych Hollywood Park - podaje portal stadiony.net - i tak zaczęła się historia najdroższego stadionu świata. Dziś swoje mecze domowe rozgrywają na nim zespoły LA Rams i LA Chargers.
Za projekt odpowiedzialna była firma HKS Architects. Architekci postawili na wielofunkcyjność. Zamierzano w pełni wykorzystać potencjał komercyjny metropolii, jaką jest Los Angeles. Pod jednym dachem przewidziano stadion o pojemności 70 240 miejsc (z możliwością rozbudowy o kolejne 30 000 na najważniejsze imprezy), halę widowiskową na mniejsze koncerty (6000 miejsc), i kryty plac (1 ha), gdzie również można organizować różne wydarzenia.
Największą dumą stadionu jest dach - największy na świecie. Na jego budowę zużyto 67 tysięcy ton materiałów. Z kolei tuż pod nim znajduje się kolejny rekordowy element. To ekran panoramiczny o wadze 1000 ton, mający 109 m długości i 12 m wysokości. Tzw. "the oculus" zapewnia obraz w jakości 4K. Oczywiście obiekt jest też rekordowy pod względem sumy pieniędzy, jako na niego wydano. Istnieje szereg zbieżnych informacji, odnośnie jego całkowitych kosztów, jednak zdaniem Los Angeles Times wydano na niego ponad 5 miliardów dolarów (ok. 25 mld złotych).
SoFi Stadium z pewnością godny jest największych sportowych imprez. Zaplanowane są na nim m.in. ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w 2028 r. i mistrzostwa świata w piłce nożnej w 2026 - informuje sportslens.com. Jest również brany pod uwagę wśród obiektów, które będą gościć Pucharu Świata w rugby w 2031. Na stadionie póki co miało miejsce tegoroczne Super Bowl oraz występy wielkich gwiazd z branży muzycznej. Koncerty grali tam m.in. Justin Bieber, Paul McCartney, The Weeknd, Eminem, Kendrick Lamar, Dr. Dre, 50 Cent i Snoop Dogg.