Dyskwalifikacja niczego nie nauczyła arcymistrza. "Tylko pod rosyjską flagą"

Dobiegła końca dyskwalifikacja rosyjskiego szachisty Siergieja Karjakina, który otwarcie poparł rosyjską inwazję na Ukrainę. Teraz arcymistrz zapowiada, że nie będzie startował w zawodach pod inną flagą niż rosyjska.

Siergiej Karjakin, rosyjski szachista, od początku wojny otwarcie wspiera decyzje Putina. 32-latek nazwał działania ukraińskiego rządu ludobójstwem i wyraził nadzieje, że tamtejsze społeczeństwo zostanie wyzwolone. Co ciekawe, Karjakin urodził się w Ukrainie i jeszcze trzynaście lat temu reprezentował ten kraj na turniejach. W 2009 roku zmienił jednak obywatelstwo na rosyjskie. Ze względu na swoje poglądy, został zawieszony na pół roku przez Międzynarodową Federację Szachową (FIDE). Co więcej, jak informują ukraińskie media, tamtejszy wymiar sprawiedliwości oskarżył go o naruszenie integralności terytorialnej.

Zobacz wideo Lewandowski, Piszczek i Dudek w Alei Gwiazd. "Chciałbym jeszcze tu pograć"

Rosyjski mistrz świata się buntuje. Chce grać pod rosyjską flagą

Rosyjskie media informują, że dyskwalifikacja Karjakina dobiegła właśnie końca. Rosyjski arcymistrz może znowu brać udział w turniejach. Teoretycznie, bo jak sam zauważa, w praktyce nie jest to takie proste. Przede wszystkim Rosjanin upiera się, że nie zmienił swojego stanowiska, a to będzie stanowiło problem w kontekście turniejów organizowanych na Zachodzie. Ponadto Karjakin stwierdził, że nie ma zamiaru startować pod inną flagą niż rosyjską.

- Z jednej strony wiadomość jest pozytywna, z drugiej nie czuję euforii. Zobaczmy, jak rozwiną się wydarzenia. Nie zmieniłem swojego punktu widzenia: popieram Rosję i kierownictwo mojego kraju. Skoro zostałem już za to zawieszony, to gdzie jest gwarancja, że zachodni świat szachowy nie będzie ponownie naciskał na kierownictwo FIDE i nie dostanę kolejnej dyskwalifikacji? To pytanie jest otwarte. To po pierwsze. Drugie pytanie brzmi: pod jaką flagą będę mógł startować? Jeśli pod flagą FIDE, to nie jest to dla mnie odpowiednia opcja. Chcę grać tylko pod rosyjską flagą. Pojawi się również pytanie o miejsce zawodów. W przypadku konkursów prywatnych, które odbywają się na Zachodzie, ścieżka jest dla mnie zamknięta. Żaden z organizatorów nie zaprosi mnie, znając moje stanowisko. W przypadku turniejów FIDE, gdzie będą się odbywać? Jeśli w nieprzyjaznych krajach, to z oczywistych względów nie mogę tam pojechać. Jeśli przyjaznym kraju, to jest o czym rozmawiać. Ogólnie chciałbym teraz trochę poczekać i zrozumieć, jak rozwiną się wydarzenia w szachowym świecie. Dlatego będę się cieszyć, gdy znajdę się przy szachownicy, a zagraniczni szachiści usiądą naprzeciwko mnie - powiedział Karjakin w rozmowie Match TV.

Karjakin od 2002 roku jest arcymistrzem szachowym. Na koncie ma mistrzostwo świata w szachach szybkich (2012) i w szachach błyskawicznych (2016). Dwa razy z drużyną rosyjską wygrywał drużynowe MŚ (2013 i 2019). W 2016 roku wygrał Turniej Kandydatów, ale w meczu o mistrzostwo świata przegrał z Magnusem Carlsenem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.