Nie żyje Leandro Lo. Mistrz świata zginął z ręki policjanta

Leandro Lo zmarł po postrzeleniu w głowę przez funkcjonariusza policji. Ośmiokrotny mistrz świata w ju-jitsu miał 33 lata.

Leandro Lo był brazylijskim zawodnikiem ju-jitsu. Występował w różnych kategoriach wagowych i w każdej z nich miał osiągnięcia. Urodzony w Sao Paulo zawodnik miał na swoim koncie osiem tytułów mistrza świata. Ostatni zdobył w tym roku podczas czempionatu w Kalifornii, gdzie okazał się najlepszy w kategorii do 88 kilogramów.

Zobacz wideo Lewandowski zrobił furorę. Tego nie pokazali w TV podczas prezentacji

Niefortunna wizyta w barze i śmierć Leandro Lo z rąk policjanta

Według informacji "Globo Esporte" zdarzenie miało miejsce w niedzielę nad ranem w jednym z barów w Sao Paulo. Lo miał wdać się w dyskusję z funkcjonariuszem brazylijskiej policji, który był po służbie. W trakcie sprzeczki policjant miał podejść do stolika zawodnika. Choć mężczyzn udało się rozdzielić, sytuacja po chwili stała się bardzo niebezpieczna. Funkcjonariusz sięgnął po broń i postrzelił Lo w głowę. Choć sportowiec został szybko przewieziony do szpitala, tam zrealizował się najgorszy scenariusz. Lekarzom nie udało się go uratować. Zawodnik ju-jitsu zmarł w wieku 33 lat.

Leandro Lo swój pierwszy mistrzowski tytuł zdobył w 2012 roku, startując w kategorii do 76 kilogramów. Zawodnik z każdej kolejnej edycji przywoził kolejne medale aż do 2019 roku, kiedy to okazał się najlepszy w kategorii do 94 kg. Brazylijczyk ma również w dorobku pięć zwycięstw w Pucharze Świata, osiem złotych medali mistrzostw panamerykańskich oraz cztery tytuły wywalczone w krajowym czempionacie.

Więcej o: