Ukraina, która miała być gospodarzem mistrzostw Europy w karate w 2023 roku, przed kilkoma miesiącami złożyła formalny wniosek o organizację imprezy, która odbędzie się w 2026 roku. Przyszłoroczne zmagania nie zostaną zorganizowane w tym kraju, a to rzecz jasna za sprawą wojny.
Informację o przyznaniu Ukrainie możliwości organizacji mistrzostw Europy w 2026 roku ogłoszono podczas posiedzenia komitetu wykonawczego Europejskiej Federacji Karate (EKF). Na ten moment nie ogłoszono jeszcze, w jakim mieście odbędzie się impreza.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Zanim turniej odbędzie się w Ukrainie, najlepszy zawodnicy będą rywalizować w przyszłym roku w hiszpańskiej Guadalajarze. W kolejnym roku rywalizacja odbędzie się w Splicie w Chorwacji, natomiast w 2025 roku w Baku w Azerbejdżanie.
Ukraina jeszcze nigdy nie miała okazji organizować tak prestiżowej imprezy w tej dyscyplinie sportu. Podczas ogłaszania decyzji podkreślono, że miejsce organizacji mistrzostw Europy zostało wybrane w formie hołdu złożonego w imię bohaterstwa i niezłomności narodu, który walczy o swoją niepodległość.
"Rosja zaatakowała Ukrainę i dokonuje planowanego ludobójstwa naszego narodu. Chcą nas zniszczyć tylko dlatego, że chcemy być wolni i niezależni. Na początku II wojny światowej, jak pamiętacie, silne państwa nie przyłączyły się do Czechosłowacji i Polski, bo bały się Hitlera. Myślały, że przestanie po podbiciu tych krajów. Nie przestał... W rezultacie 60 milionów ludzi zginęło, a wojna miała konsekwencje dla wszystkich krajów Europy bez wyjątku" - napisał na Facebooku Serhij Lewczuk, prezes Ukraińskiej Federacji Karate.