Były wicepremier Rosji przeciw wojnie. Kolega z rządu reaguje: "To s***syn"

Arkadij Dworkowicz, prezes Międzynarodowej Federacji Szachowej, jest pierwszym wysoko postawionym Rosjaninem, który zdecydowanie wypowiedział się przeciwko wojnie. Na odpowiedź kolegi, z którym kiedyś pracował w rządzie, nie trzeba było długo czekać.

- Moje myśli są z ukraińskimi cywilami - powiedział prezydent FIDE w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu "Mother Jones". - Wojny nie tylko zabijają bezcenne życie. Wojny zabijają nadzieje i aspiracje, zamrażają lub niszczą relację i związki - dodał były wicepremier Rosji. Przeprowadzający wywiad dziennikarz Daniel King dodał, że Dworkowicz kategorycznie sprzeciwia się wojnie. 

Zobacz wideo

Słowa byłego wicepremiera wywołały burzę w Rosji. Już samo to, że bandycką agresję Rosji na Ukrainę nazwał wojną, jest uderzeniem w reżim Putina. W Rosji obowiązuje bowiem propagandowy nakaz nazywanie inwazji operacją specjalną. Każdy, kto mówi o wojnie na Ukrainie, naraża się na zatrzymanie przez funkcjonariuszy i co najmniej grzywnę.  

Szef FIDE już wcześniej naraził się rodakom

Nie pierwszy raz w ostatnich tygodniach wiceprezydent FIDE naraził się rodakom. Wcześniej - jako jeden z pierwszych wśród międzynarodowych władz sportowych - zdecydował, że z powodu agresji na Ukrainę ani Rosja, ani Białoruś nie będą gościć żadnych zawodów szachowych. A szachiści z tych krajów nie będą mogli występować na zawodach pod narodową flagą. Tu warto dodać, że już dzień po inwazji Rosji na Ukrainę, FIDE podjęła decyzję, iż zaplanowana na lato olimpiada szachowa w Moskwie zostanie przeniesiona w inne miejsce.  

Dla wielu Rosjan postępowania Dworkowicza to szok, bo uchodził on za przyjaciela Putina. Kremlowi służył od lat. Najpierw jako doradca prezydenta Dmitrij Miedwiediewa (2008-12), a potem jako wicepremier w rządzie tegoż Miedwiediewa (2012-2018). W 2018 r. był dyrektorem komitetu organizacyjnego piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Zaraz potem został wybrany na prezydenta FIDE. 

"To sukinsyn" - Rogozin odpowiada na słowa Dworkowicza

Na słowa Dworkowicza odpowiedział późniejszy wicepremier Rosji, Dmitrij Rogozin (2011-18), który pełnił tę rolę przy Putinie, a potem Miedwiediewie. Obecnie Rogozin jest szefem rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos.  

"To sukinsyn" - zaklął Rogozin, cytowany przez rosyjskie media i zaatakował: - Arkasza, jesteś naszym gołąbkiem. Ale lepiej powiedź, dlaczego sprzeciwiałeś się kupowaniu rosyjskich samolotów i wsadzałeś nas do Boeingów i Airbusów, gdy pod twoim nadzorem były ministerstwo transportu i Aerofłot. Co wtedy myślałeś, rozjemco? Opowiedz nam także o swoich sukcesach, gdy nadzorowałeś przemysł pod kątem pracy nad zastąpieniem importu krajową produkcją. Czy myślisz, że możesz się schować za szachownicą przed tymi pytaniami milionów ludzi? 

Putin ostrzega przez Piątą Kolumną z Zachodu

Te ostanie słowa zabrzmiały jak groźba. Zwłaszcza w kontekście ostatnich wypowiedzi Władimira Putina, powtarzanych przez rosyjskie propagandowe media: Lud Rosji będzie w stanie odróżnić patriotów od zdrajców. Oczyszczenie społeczeństwa tylko wzmocni kraj. Zachód stawia na "piątą kolumnę" w Rosji, próbując podzielić społeczeństwo. Nie winię tych, którzy mają willę w Miami, którzy kochają foie gras - ale są tacy, którzy chcą być w "wyższej kaście" i siedzieć na Zachodzie, ale są tylko wykorzystywani. 

Rogozin dodaje: Jedynym sposobem, w jaki możemy teraz pomóc naszej wojującej armii, jest oczyszczenie "piątej kolumny". A to zadanie jest być może nawet ważniejsze niż szybkość posuwania się naszej armii. 

Mimo swojego sprzeciwu wobec wojny Dwrokowicz powiedział, że wkrótce wróci do Rosji. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.