Federacja gimnastyczna reaguje. Zachowanie Rosjanina nazywa "szokującym"

Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna zwróci się do Fundacji Etyki Gimnastycznej o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko Iwanowi Kuliakowi, który skandaliczni zachował się na Pucharze Świata w gimnastyce artystycznej w Dausze.

Rosjanin Iwan Kuliak dołączył do grona skompromitowanych sportowców, którzy poparli atak jego kraju na Ukrainę. Zawodnik, który zajął trzecie miejsce na Pucharze Świata w gimnastyce artystycznej w Doha, na podium z dumą okazywał symbol rosyjskiej inwazji.

Zobacz wideo Kliczko walczył przez całe życie. "Teraz chwycił za broń i stanął do obrony Kijowa"

"Wszczęcie postępowania przeciwko jego szokującemu zachowaniu"

Zachowanie Iwana Kuliaka było tym bardziej skandaliczne, że po jego lewej stronie, na najwyższym stopniu podium, stanął Ukrainiec - Ilia Kowtun. Rosjaninowi nie przeszkodziło to jednak, by z dumą prezentować literę "Z", która stała się symbolem inwazji jego kraju na Ukrainę.

Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna długo nie zareagowała  na haniebny gest Iwana Kuliaka. Aż wreszcie zrobiła to w niedzielę.

 - Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna potwierdza, że zwróci się do Fundacji Etyki Gimnastycznej o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko męskiemu gimnastykowi artystycznemu Iwanowi Kuliakowi po jego szokującym zachowaniu na mistrzostwach świata w Doha w Katarze - napisała Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna.

Więcej informacji o inwazji Rosji na Ukrainę znajdziesz TUTAJ>>>

Zachowanie Kuliaka wywołało falę negatywnych komentarzy.

- Zawody PŚ w gimnastyce w Katarze wygrał Ukrainiec Illia Kowtun. Trzeci był Iwan Kuliak, któremu nie pozwolono oczywiście wystartować w rosyjskich barwach. Założył więc koszulkę z „Z" na piersi. Tak jak jego bracia mordercy na Ukrainie. Kuliak, jesteś hańbą dla sportu - skomentował na Twitterze Michał Kołodziejczyk, dyrektor Canal+ Sport.

- Skur... w czystej postaci… Reprezentant Ukrainy wygrywa zawody, a obok na podium bydlak z uśmieszkiem na twarzy i dumnie wypiętą klatą z przypiętą swastyką XXI wieku. Wykluczyć Rosjan ze wszystkich rozgrywek natychmiast - zirytował się Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport. - Komuś się sufit spierd... na głowę - wtórował mu Paweł Wilkowicz z Viaplay. Podobnych komentarzy, a nawet ostrzejszych pojawiło się znacznie więcej.

Dla Kuliaka była to ostatnia szansa na polityczną demonstrację. Federacja podjęła bowiem decyzję, że w kolejnych zawodach w Kairze i Baku sportowcy z Rosji i Białorusi nie wystartują. Jak pokazało skandaliczne zachowanie Kuliaka, była to jedyna słuszna decyzja.

Zachowanie Kuliaka nie oburzyło wszystkich. Swietłana Chorkina, była rosyjska gimnastyczka napisała w mediach społecznościowych, aby sportowcy z tego kraju używali tego znaku jako sprzeciwu wobec nakładanych na nich sankcji. "To dla tych, którzy nie wstydzą się być Rosjanami" - pisała.

Więcej o: