Federacja MMA-VIP sama sobie zaszkodziła, wiążąc się z byłym szefem mafii pruszkowskiej - Andrzejem Zielińskim, ps. "Słowik". Zaczęło się od wycofania miasta Kielce, gdzie pierwotnie miała odbyć się czwarta edycja gali, następnie wykluczyli się sponsorzy. W końcu na organizację gali zgodził się Wieluń, choć opinia publiczna nie jest z tego powodu zadowolona.
Wypowiedzieli się politycy związani z Wieluniem, mieszkańcy, a teraz radni stawiają burmistrza pod ścianą. Samorządowcy jednogłośnie zagłosowali w sprawie uchwały zobowiązującej burmistrza do wycofania się z umowy na organizację gali MMA VIP.
Organizacji gali w żadnym mieście w Polsce nie chce Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego, który postanowił przeprowadzić wywiad z burmistrzem Wielunia. Rozmowę obejrzał Marcin Gortat. Słynny koszykarz w mocnych słowach skomentował postawę władz miasta.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
"Jak osoba z takim podejściem i intelektem może zajmować takie stanowisko państwowe. Próbowałem znaleźć coś pozytywnego ale nawet posiadając największa firmę transportowa w Polsce to nigdy nie zdecydowałbym się na jakąkolwiek współpracę w takim mieście. Kompletny brak argumentów! Komiczne i infantylne niemające nic wspólnego z rzeczywistością wypowiedzi włodarza miasta zmuszają mnie do refleksji ze jestem szczęśliwy, że w moim mieście Łódź mam normalnych i godnych stanowisk prezydentów" - napisał Gortat na Twitterze.
Nawiązanie do firmy transportowej odnosi się do słów burmistrza Wielunia, który rozmowę z dziennikarzem zaczął od podziękowań. Jego zdaniem zamieszanie wywołane wokół gali MMA-VIP 4 sprawi, że do Wielunia zjadą się przedsiębiorcy, aby w mieście założyć swoją firmę. Ma temu sprzyjać próg podatkowy.
Wydaje się więc, że w tym momencie poza burmistrzem Okrasą, Marcinem Najmanem i właścicielami MMA VIP nie ma zwolenników gali. Pytanie tylko, czy radni miasta wskórają coś przegłosowaną uchwałą. Zgodnie z planem wydarzenie ma się odbyć w marcu br.