Ronnie O'Sullivan zdeklasowany w starciu legend. To dla niego koniec

Higgins i O'Sullivan grają zawodowo w snookera już prawie 30 lat. Łącznie zdobyli w tym czasie aż 68 tytułów, w tym dziesięć mistrzostw świata. Minimalnie bardziej utytułowany jest O'Sullivan, zwany "Rakietą", który wygrał 37 turniejów i 6 tytułów mistrza świata. Nie było jednak wątpliwości, że w ćwierćfinale turnieju w Boltonie dojdzie do starcia prawdziwych legend dyscypliny. 

Higgins rozgromił O'Sullivana! Pokaz siły Szkota

Przed tym meczem, 74. dla obu zawodników, faworytem bukmacherów był Ronnie O'Sullivan, ale szybko okazało się, że te przewidywania nie były trafione. Od pierwszych bil lepszy był Higgins, który szybko wyszedł na prowadzenie 2:0, uzyskując około 90-punktowe breaki - 86 i 92. 

Więcej o sporcie przeczytasz także na Gazeta.pl

W trzecim frejmie odpowiedział O'Sullivan, wbijając "setkę", czyli ponad 100-punktowego breaka. Anglik w jednym podejściu do stołu zdobył 101 punktów. Później jednak dominował już jego szkocki rywal. Ale zaczęło się od bardzo wyrównanego frejma, którego Higgins wygrał ledwie 63:57. Później Szkot takich problemów już nie miał, a w kolejnej rozgrywce popisał się nawet breakiem na 127 punktów, w którym nie chciało mu się nawet wbijać ostatniej, czarnej bili!

Ostatecznie John Higgins rozbił Ronniego O'Sullivana aż 6:1 i pewnie awansował do półfinału Champion of Champions.

W Boltonie nie występuje Mark Allen z Irlandii Północnej, który zwyciężył w tym turnieju przed rokiem, a oprócz O'Sullivana w ćwierćfinale odpadli także Anglik Mark Selby i Australijczyk Neil Robertson.

W półfinałach John Higgins zmierzy się z Chińczykiem Yanem Bingtao, a Anglik Judd Trump zagra ze swoim rodakiem Karenem Wilsonem. Wielki finał odbędzie się w niedzielę.