Kibice w niedzielny poranek otrzymali niespodziewaną informację, że po wyścigu "8h Bahrajn" Robert Kubica pozostał na torze Sakhir, aby wziąć udział w testach WEC. Polak został zaproszony przez włoski zespół Iron Lynx, który na co dzień współpracuje z Ferrari. Co więcej, Włosi planują wystawić zespół w kategorii LMP2 długodystansowych MŚ WEC, co dla Polaka mogłoby być jedną z opcji na kolejny sezon.
W porannej sesji Robert Kubica nie zachwycił i przejechać jedynie siedem okrążeń toru Sakhir. Polak skupił się głównie na poznaniu ekipy i samochodu, bowiem wcześniej nie miał zbyt wielu okazji do jazdy Ferrari 480 GTE Evo. Ostatecznie 36-latek zajął 10. miejsce w klasie LMGTE Am z wynikiem 2:00.676.
W popołudniowej sesji polski kierowca poradził sobie znakomicie. Przejechał łącznie 18 okrążeń i poprawił wynik względem porannej sesji o dwie sekundy. Ostatecznie zakończył wyścig z czasem 1:58.632, co było najlepszym rezultatem spośród wszystkich kierowców.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
W klasyfikacji generalnej, która zawierała wyniki przejazdów z całego dnia testowego Robert Kubica zajął czwarte miejsce. Trzy szybsze okrążenia miał Andrew Watson, który w Bahrajnie testował pojazd Aston Martin Vantage.
Robert Kubica jak dotąd nie podjął jeszcze decyzji na temat tego, jak będzie wyglądał program jego startów w kolejnym sezonie. Niewykluczone, że kusząca będzie dla niego propozycja zespołu Iron Lynx, który chce ściśle współpracować z Ferrari.
Wyniki testów w Bahrajnie w klasie LMGTE Am: