Szachistki oburzone. Atakują: Tak, jakby federacja promowała powiększanie penisa

Dominik Senkowski
Międzynarodowa Federacja Szachowa ogłosiła 2022 "rokiem kobiet w szachach". Jednocześnie podpisała umowę sponsorską z firmą, która zarabia na powiększaniu piersi. Szachistki są wściekłe.

Nowym sponsorem Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) została firma Establishment Labs, najbardziej znana z asortymentu Motiva - implantów piersi. Od przyszłego roku powiększanie piersi będzie reklamowane na turniejach szachowych dla pań. Wiele szachistek jest oburzonych. 

Zobacz wideo Sensacyjny kandydat do zastąpienia Wojciecha Szczęsnego. "Sprawdźcie mnie za 5 lat"

Szachistki krytykują

- Czy szachy - gra oparta na mózgach, a nie piersiach - nie powinny dystansować się od takiego mizoginistycznego sposobu myślenia? - pyta anonimowo jedna z zawodniczek w rozmowie z BBC.

Do krytycznych głosów dołączyła utytułowana streamerka szachowa, która powiedziała w wywiadzie dla "The Guardian": "FIDE nie ma dużych osiągnięć we wzmacnianiu pozycji kobiet i uważam to za poniżające i upokarzające, że sport taki jak szachy jest sponsorowany przez firmę, która przede wszystkim czerpie zyski z niepewności kobiet. To tak jakby FIDE nawiązała kiedyś współpracę z firmą powiększającą penisa, która miałaby sponsorować szachowe mistrzostwa świata mężczyzn i promowała zabiegi na zawodach".

Większość kobiet, które zostały poproszone o komentarz, oceniło negatywnie wybór sponsora przez FIDE.  - W odpowiedziach mieszały się wściekłość i oburzenie - pisze "Der Spiegel". Mało która zawodniczka chce jednak mówić o tym otwarcie. Krytyka FIDE może być dla nich ryzykowna. Zawodnicy są uzależnieni od Międzynarodowej Federacji, która ma wpływ na przyznawanie zaproszeń na poszczególne turnieje szachowe. 

FIDE w ogniu krytyki

Podobne opinie zebrał specjalistyczny portal lichess.org. - My, kobiety w szachach, już teraz jesteśmy narażone na niekończące się komentarze na temat naszego wyglądu. Federacja będzie to jeszcze promować, zachęcając do krytycznego myślenia o swoim ciele - do poddania się presji społecznej, by wyglądać w określony sposób, do pokazywania kobiecości w sposób kosztowny i fizyczny - czytamy. 

- Widziałam już komentarze od osób, które mają nadzieję, że nagrody na zawodach kobiecych będą od teraz obejmować powiększanie piersi. Widziałam dowcipy wskazujące na nazwiska konkretnych mistrzyń jako tych, które można by "ulepszyć". Szachy zmagały się w przeszłości z seksizmem, a nowy sponsor nie pomoże temu zapobiec - mówi kolejna z szachistek cytowana przez lichess.org.

Jednak nie wszyscy krytykują wybór nowego sponsora. Norweska mistrzyni Sheila Barth Stanford powiedziała w rozmowie z "Dagbladet": "Kobiece szachy rozpaczliwie potrzebują sponsora. Kobiety i tak grały za mniejsze pieniądze niż mężczyźni. Mam nadzieję, że dzięki temu szachistkom będzie łatwiej uprawiać ten sport zawodowo".

Federacja odpowiada

FIDE w komentarzu przesłanym "Guardianowi" wskazuje, że podpisana umowa to największa tego typu transakcja w historii dedykowana kobiecym szachom, a kontrakt był omawiany zarówno przez zarząd, jak i radę FIDE, "dwa ciała, w których kobiety mają szerszą reprezentacją, niż w całej społeczności szachowej".

FIDE dodaje: "Nie zachęcamy do operacji plastycznych, ale jeśli dorosła osoba dokonuje takiego wyboru z własnej woli, nasza firma poleca produkty Motiva, które wykazały się dużym zaangażowaniem w sprawy kobiet". 

FIDE na swojej stronie internetowej określa umowę z Establishment Labs jako "przełomową". - To pierwsza tego typu współpraca, której celem jest wspieranie kobiecych imprez szachowych. Umowa będzie obowiązywać do końca 2022 roku - czytamy. 

- Establishment Labs od ponad dekady broni zdrowia i dobrego samopoczucia kobiet, a nasza współpraca z FIDE w celu promowania profesjonalnych kobiecych szachów jest naturalnym ucieleśnieniem wszystkiego, za czym opowiadamy się jako firma - powiedział Juan José Chacón Quirós, założyciel Establishment Labs.

Pierwszym wydarzeniem sponsorowanym przez Establishment Labs były drużynowe mistrzostwa świata kobiet, które pod koniec września odbyły się w Hiszpanii. 

Problemy kobiecych szachów

Szachy od lat mają problem z przyciągnięciem kobiet. W top 100 otwartego rankingu FIDE jest tylko jedna szachistka - Yifan Hou z Chin (83. miejsce). Popularność dyscypliny wśród pań zwiększyć może między innymi serial "Gambit Królowej". 

Bohaterką produkcji Netfliksa opartej na książce Waltera Tevisa jest Beth Harmon, sierota, która zostaje czołową szachistką w latach 60. Walczy nie tylko o uznanie jako zawodniczka, ale także o akceptację w świecie szachów zdominowanym przez mężczyzn. Na początku spotyka się z niedowierzaniem, że chce grać z mężczyznami. Otoczenie kpi z niej, nikt nie wierzy w jej umiejętności. Dopiero z czasem zdobywa szacunek wywalczony po kolejnych mistrzowskich pojedynkach.

- Wierzę, że kobiety, które zobaczą ten serial, będą chciały być jak główna bohaterka. I pokażą to rodzicom. Często zdarza się, że rodzice mówią: "Szachy to gra nie dla mojej córki, ale dla syna". Ten serial powinien pokazać im, że panie też mogą grać w szachy i to bardzo dobrze - mówił Maciej Cybulski, wiceprezes Polskiego Związku Szachowego, w rozmowie ze Sport.pl. 

- Jestem w kadrze Polski kobiet. Gdyby nie to, że dodatkowo uczę dorosłych i dzieci gry w szachy, byłoby mi bardzo ciężko utrzymać się - przyznała nam Klaudia Kulon, polska arcymistrzyni.

W teorii w przypadku dyscypliny sportowej, w której tak brakuje kobiet, a te, które są, zarabiają wciąż mało, podpisanie największej w historii umowy sponsorskiej na zawody kobiece powinno być odbierane pozytywnie. Jednak nie jest, a wiele zawodniczek ma pretensje do władz FIDE. Niesmak jest tym większy, że Międzynarodowa Federacja ogłosiła wcześniej 2022 "rokiem kobiet w szachach". 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.