Polki wygrały dwa pierwsze spotkania turnieju prekwalifikacyjnego w Bytomiu - 12:0 z Turcją i 8:1 przeciwko Meksykowi. Wydawało się jednak, że Holenderki, czyli drużyna lepsza na papierze, która w piątek zaliczyła swoje najwyższe zwycięstwo w historii, 23:0 z Turcją, będzie faworytem. I przez dłuższą część ostatecznej rozgrywki o awans do finału kwalifikacji olimpijskich była lepsza.
Holenderki objęły prowadzenie w drugiej tercji, gdy trafiła Isabelle Schollaardt. Powiększyły przewagę w trzeciej tercji za sprawą Michelle Noe i z wynikiem 2:0 pewnie zmierzały po zwycięstwo. Do końca spotkania pozostawało jeszcze dziesięć minut, ale to Polki poprawiały swoją grę.
I nadeszła ich chwila. W dokładnie minutę i 45 sekund zupełnie odwróciły losy spotkania. Po 12 minutach i 47 sekundach trzeciej kwarty trafiła Karolina Pozniewska, a potem w 14. minucie i 14. sekundzie Wiktoria Sikorska, a zaledwie 18 sekund później Klaudia Chrapek! Było 3:2 i taki wynik utrzymał się już do końca spotkania, co dało Polkom sensacyjne zwycięstwo.
Wygrana z Holenderkami dała polskiej drużynie triumf w turnieju prekwalifikacyjnym w Bytomiu. To z kolei sprawia, że awansują do turniejów finałowych, w którym zwycięzcy każdej z grup rywalizujących wcześniej zmierzą się w bezpośredniej walce o wyjazd na igrzyska olimpijskie do Pekinu.
Te zostaną rozegrane w listopadzie w Czechach, Niemczech i Szwecji. Przypomnijmy, że Polska jeszcze nigdy nie awansowała na turniej hokeja na lodzie kobiet podczas igrzysk olimpijskich.