Tragedia na K2. Nie żyje legenda himalaizmu. Zespół chciał wyznaczyć nową trasę

Rick Allen, jedna z najbardziej znanych postaci w himalaizmie, zginął podczas akcji na K2. Przyczyną wypadku była lawina, która uderzyła w szkockiego wspinacza - informuje portal wspinanie.pl.

Rick Allen był zasłużoną postacią w historii światowego himalaizmu. Szkot stanął na szczycie Nanga Parbat z Sandy Allenem po przejściu 10-kilometrowej grani Mazeno w 2013 roku. Dzięki temu wyczynowi himalaiści zostali nagrodzeni Złotym Czekanem. To prestiżowa nagroda, którą przyznaje francuska organizacja Groupe de Haute Montagne oraz Montagne Magazine od 1992 roku.

Zobacz wideo Bielecki: "Chcę być starym a nie dobrym himalaistą"

Rick Allen zginął na K2. Jego towarzyszom udało się przeżyć

Jak informuje portal wspinanie.pl, zespół himalaistów w składzie Rick Allen, Stefan Keck oraz Jordi Tosas uczestniczył w akcji na K2, czyli na najwyżej położony punkt w łańcuchu górskim na pograniczu Indii, Pakistanu oraz Chin. Himalaiści chcieli wytyczyć nową drogę na wschodniej ścianie, ale uderzyła ich lawina na wysokości 6000 m. Tasos oraz Keck zostali w ścianie, natomiast Rick Allen zginął. W całej wyprawie uczestniczył też Jerry Gore, natomiast on nie wspinał się ze wspomnianą grupą.

Jordi Tasos pozostał w bazie, natomiast Stefana Kecka ewakuowano do miejscowości Skardu. Cała wyprawa poza chęcią wejścia na K2 miała cel charytatywny. Himalaiści zbierali pieniądze dla fundacji Partner Relief and Development. W 2018 roku Szkot już otarł się o śmierć, ponieważ uległ wypadkowi podczas wyprawy na Broad Peak. Wówczas nie było z nim kontaktu od kilkudziesięciu godzin. W uratowaniu Allena pomógł dron, za którego sterami stał Bartosz Bargiel.

Rick Allen w 2017 roku wspinał się wraz z Adamem Bieleckim, Felixem Bergiem oraz Louisem Rousseau. Himalaiści chcieli wytyczyć nową drogą Cho Oyu (8201 m), natomiast władze chińskie ich nie wpuściły ze względu na obecność wiz pakistańskich w paszporcie. Zespół po tym za cel obrał sobie północno-zachodnią ścianę Annapurny, ale tego też nie udało się zrealizować. Powodem takiej sytuacji był brak prognoz umożliwiających bezpieczny atak szczytowy.

Więcej o: