Mecz o mistrzostwo świata między aktualną mistrzynią, Tamarą Tansykkużyną, i pretendentką, Natalią Sadowską, rozpoczął się w piątek 23 kwietnia i zaplanowany był maksymalnie do 3 maja. Maksymalnie, bo do zdobycia tytułu mistrzyni świata potrzebne było zdobycie 55 punktów.
Każdego dnia zawodniczki zaczynały od partii klasycznej, w której zwycięstwo warte było 12:0. W przypadku remisu wieczorem zawodniczki grały partię szybką, w której zwycięstwo warte było 8:4. Jeśli w tej partii również padał remis, oglądaliśmy partię błyskawiczną, wartą 7:5. W przypadku trzech remisów wynik dnia wynosił 6:6.
Pierwszy dzień zakończył się zwycięstwem Sadowskiej w partii szybkiej, dzięki czemu Polka objęła prowadzenie 8:4. Dwa kolejne dni kończyły się remisami 6:6. Po dniu przerwy Sadowska wygrała partię klasyczną, powiększając przewagę do aż 16 punktów.
Niestety potem Tansykkużyna zaczęła odrabiać straty. Już dzień po porażce w partii klasycznej Rosjanka odrobiła 12 punktów straty, wygrywając w partii klasycznej. Mimo że 29 kwietnia, tuż przed drugim dniem przerwy, Sadowska wygrała partię błyskawiczną, wychodząc na łączne prowadzenie 39:33, to mistrzostwa świata nie zdobyła.
1 maja Tansykkużyna wygrała partię błyskawiczną, odrabiając dwa punkty straty. 2 maja padł remis 6:6, a w poniedziałek Sadowska przegrała partię szybką, co doprowadziło do dogrywki. Niedosyt był ogromny, bo Polce w poniedziałek do sukcesu wystarczały dwa remisy.
Dogrywka w meczu o kobiece mistrzostwo świata przydarzyła się po raz pierwszy. O tytule decydowało jedno zwycięstwo. Zawodniczki rozpoczęły od dwóch partii szybkich, w których padły remisy. Zgodnie z regulaminem rozpoczęto więc grę partii błyskawicznych, w których oglądaliśmy kolejne trzy remisy. Znów mogliśmy czuć tu niedosyt, bo w jednej z partii Polka miała wyraźną przewagę na warcabnicy, jednak jednym zagraniem roztrowoniła ją, tracąc wygrywającą pozycję.
Mecz rozstrzygnął się dopiero w 6. dogrywce, po 1,5-tygodniowej. To w niej Tansykkużyna przechytrzyła Sadowską, zdobywając 7. mistrzostwo świata w karierze.
Sadowska jest dwukrotną mistrzynią świata. Pierwszy tytuł Polka zdobyła w 2016 roku w Karpaczu, pokonując Białorusinkę, Olgę Kamyszlejewą. Kolejny tytuł Sadowska wywalczyła dwa lata później, gdy pokonała warcabową legendę, Zoję Gołubiewą.