- Był jednym z najwybitniejszych śląskich arcymistrzów, twórcą sukcesów naszego klubu. Zdobywał wiele kluczowych punktów na ekstraligowych szachownicach, jak i walnie przyczynił się do rozwoju klubu w sferze organizacyjnej. Wybitny trener katowickiej młodzieży, niesamowity człowiek, mąż i ojciec. Cześć Jego Pamięci! - napisał jego klubu Hetman Katowice.
Krzysztof Bulski zaczął przygodę z szachami, gdy miał pięć lat. - W szachy nauczył mnie grać tata Zaprowadził mnie też do pierwszego klubu szachowego, do Wiesława Goliszka, który wciąż jest aktywnym działaczem, m.in. współorganizatorem właśnie archidiecezjalnego turnieju. Oczywiście, kiedy byłem młodszy, grałem też w piłkę nożną, koszykówkę i siatkówkę, ale te szachy jakoś zawsze mnie interesowały - mówił jeszcze w tym roku w rozmowie z "Niedzielą".
Od 18. roku życia zaczął grać dla Hetmana, z którym sześć razy drużynowo wygrywał mistrzostwo Polski. W 2012 roku Bulski otrzymał status arcymistrza. I właśnie wtedy miał najwyższy ranking w karierze. Latem 2012 r zajął 15. miejsce w rankingu (2554 punkty). Zmarł 17 grudnia w wieku 33 lat, ale przyczyna śmierci nie została upubliczniona.