Bezpośrednią przyczyną śmierci Victora Luny był atak serca. Jak informuje portal Fitness Volt, był to efekt komplikacji po zakażeniu COVID-19. Brazylijczyk był bardzo popularny w swoim kraju. Pracował jako kulturysta i trener personalny. Był mistrzem Rio de Janeiro w kulturystyce.
Jeszcze w październiku Luna był aktywny w sieci. Wrzucał zdjęcia, chwaląc się imponującą muskulaturą.
- Waga 141,5 kg, wzrost 1,81 m. Kilka zdjęć, dla tych, którzy lubią moją pracę - pisał "Big Boy".
Środowisko kulturystyczne jest w żałobie. - Dziś mam smutną wiadomość. Odszedł przyjaciel, zawsze uśmiechnięty i motywujący mnie. Będę za tobą tęsknił. Mój pierwszy przyjaciel z Brazylii - napisał inny znany kulturysta, Brandon Curry.
- Jestem zasmucony wiadomością o odejściu Viktora Luny. Niech Bóg chroni i prowadzi jego rodzinę w tych trudnych czasach. Spoczywaj w pokoju bracie - dodał Roelly Winklaar.
Konto na Instagramie Darkness Nation także wspomina śmierć Luny. - To nie przypadek, że niebo było dziś zachmurzone. Otrzymaliśmy smutną wiadomość, że zmarł nasz brat Victor Luna - czytamy.