Siłownie, kluby fitness, aquaparki i baseny - m.in. te miejsca od kilku dni są w Polsce zamknięte. To efekt wprowadzenia przez rząd nowych obostrzeń, mających na celu zatrzymanie rosnącej liczby zarażeń koronawirusem w Polsce. Obostrzeń, przeciwko którym sprzeciwia się coraz więcej branż. Branża wspomnianych aquaparków i basenów jest jedną z nich.
Jako pierwsi ze świata sportu przeciwko obostrzeniom zbuntowali się właściciele siłowni i klubów fitness. To oni głośno mówili w ostatnich dniach, że zamknięcie to dla niektórych z nich zawodowa śmierć. Branża z trudem przetrwała wiosenny lockdown. Teraz będzie jej jeszcze trudniej.
Po branży fitness do grona tych, którzy zamknięciu obiektów się sprzeciwiają, dołączyli przedstawiciele aquaparków i pływalni. "Polskie aquaparki i pływalnie jednoczą się w walce o przetrwanie swoich firm, zachowanie miejsc pracy, utrzymanie sprawności technologicznej zarządzanych obiektów, zachowanie płynności finansowej. Łączymy swoje siły, aby reprezentować również interesy naszych kooperantów: szkół pływania, przedsiębiorców wynajmujących lokale w naszych obiektach, trenerów, instruktorów, ratowników oraz szeregu innych firm powiązanych z nami ekonomicznie. Będziemy walczyć o zrozumienie roli i funkcji naszej branży dla gospodarki. Chcemy również mocno zaakcentować, znaczenie sektora społecznego oferującego pakiet usług niezbędnych do zachowania zdrowia fizycznego i kondycji psychicznej Polaków" - czytamy w oficjalnym komunikacie przedstawicieli branży, opublikowanym na stronie sport.onet.pl.
"Lockdown wywołany pandemią SARS-CoV-2 unaocznił nam, jak bardzo jesteśmy ignorowani w przestrzeni publicznej, jak mało o nas wiedzą decydenci, media i klienci. Wynika to w dużej mierze ze sposobu działania branży basenowej, jej rozdrobnienia, zróżnicowanej struktury własnościowej i charakteru zarządzanych obiektów" - dodają przedstawiciele branży.
Przedstawiciele branży aquaparków i pływalni wystosowali też listę postanowień rządu, których nie rozumieją. Przesłali także swoje oczekiwania. Przytaczamy je poniżej.
"Nie rozumiemy decyzji o drugim lockdownie, ponieważ Polska jest jednym z 7 na 27 krajów EU, która zamknęła aquaparki i pływalnie. Nie rozumiemy tej decyzji, ponieważ:
Oczekujemy:
Przeczytaj także: