"Don Kasjo" wyśmiał Marcina Najmana. Padły mocne słowa przed walką. "Najdroższy na świecie"

- Z Marcinem nigdy nie byłem kumplem i nigdy nie będę. Kiedyś był mi obojętny. Teraz uważam, że jest najdroższym na świecie workiem do bicia - w rozmowie z "Super Expressem" powiedział Kasjusz "Don Kasjo" Życiński.

Listopadowa gala będzie ósmą galą organizacji FAME MMA. Ta ósma gala będzie jednak wyjątkowa - właśnie na niej ostatnią walkę w karierze stoczy bowiem Marcin Najman. 41-latek starciem z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim pożegna się z oktagonem.

Zobacz wideo "Najman nie jest pięściarzem. On jest krzykaczem"

"Don Kasjo" wyśmiał Marcina Najmana

Pożegnalna gala Najmana odbędzie się w sobotę 21 listopada. - Liczyliśmy na to, że uda się wreszcie zrobić galę na dużym obiekcie z publicznością, ale szanse na to gwałtownie maleją. Myślę, że będzie to ponownie gala studyjna, ale to się rozstrzygnie w ciągu najbliższych dni czy tygodni - w rozmowie z mma.pl mówił ostatnio jeden z szefów Fame MMA, Krzysztof Rozpara. Patrząc na tempo wzrostu dziennych zakażeń koronawirusem w Polsce, a także kolejne obostrzenia wprowadzane w naszym kraju trzeba stwierdzić, że szanse na przeprowadzenie gali z udziałem publiczności są niemal zerowe.

Mimo, że do gali jeszcze niemal miesiąc, emocje przed walką Najmana z "Don Kasjo" rosną z dnia na dzień. Teraz urosły ponownie, bo Życiński wyśmiał Najmana. - Jak ostatnio zobaczyłem w internecie popisy Marcina Najmana, no to sobie trochę odpuściłem. Nie traktuję Marcina Najmana jako poważnego boksera. Solidnie nigdy się nie przygotowywałem, ale już nie jestem sportowcem. Niektórzy mnie hejtują. Ale Fame MMA rządzi się innymi prawami - powiedział "Don Kasjo" w rozmowie z "Super Expressem".

I dodał: Ja tam jestem dla robienia show, żeby wygrywać z tymi ogórkami, których dostaję. Trzech już zlałem, teraz będzie czwarty w postaci El Tosta Marcina Najmana.

Na tym "Don Kasjo" jednak nie poprzestał, bo po chwili dalej wyśmiewał Najmana. - Z Marcinem nigdy nie byłem kumplem i nigdy nie będę. Kiedyś był mi obojętny. Teraz uważam, że jest najdroższym na świecie workiem do bicia - przyznał były uczestnik telewizyjnych programów "Ex na plaży" i "Warsaw Shore - Ekipa z Warszawy".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.