Urubko wywołał burzę słowami o Polakach. Teraz tłumaczy i wbija szpilkę legendzie himalaizmu

Jeden z najlepszych himalaistów w historii, Denis Urubko, odniósł się do wielkiego zamieszania, które powstało po jego głośnym wywiadzie sprzed tygodnia. Uderzył w nim w polską część zespołu z ataku na K2, a także we Włocha Simone Moro. - Nigdy nie powiedziałem o Polakach nic złego. Powinienem być im wdzięczny i jestem - tłumaczy w rozmowie z Onetem. Rosjanin wbił jednak kolejną szpilkę włoskiemu wspinaczowi.

Denis Urubko odniósł się do wielkiego zamieszania, jakie powstało po wywiadzie Rosjanina dla portalu eurosport.tvn24.pl. Urubko uderzył w członków swojej wyprawy na K2 z 2018 roku. Rosjanin w najnowszej rozmowie z Onetem postanowił odrobinę załagodzić cały spór.

- Lubię i apologizuję polską kulturę i historię. Mam szacunek do takich wspinaczy jak Kurtyka, Wielicki, Cichy, Bielecki, Kaczkan czy Fronia. Krytyka może być też "pozytywna". Ja podchodzę do takiej pozytywnej krytyki bez emocji. [...] Jeśli ktoś łamie (zasady etyki - przyp red), ja też nie czuję się w obowiązku, by ich przestrzegać. Ludzi, którzy źle mnie zrozumieli, proszę o wielkie usprawiedliwienie. Nigdy nie powiedziałem o Polakach nic złego. Proszę mi pokazać, gdzie to zrobiłem - mówi Urubko w rozmowie z Onetem.

Zobacz wideo

Simone Moro odpowiedział na krytykę

Najmocniej pierwszy wywiad Urubki skomentował Simone Moro, który skrytykował postępowanie swojego dawnego kolegi z wyprawy. - Jestem oburzony jego słowami. Niezależnie od tego, w jakim stopniu powiedział prawdę, Denis okazał wszystkim elementarny brak szacunku [...]. Udzielając tego wywiadu, napluł na talerz, który podsunęliście mu pod nos. Czuję się osobiście obrażony po tym, jak was potraktował - wypalił włoski himalaista w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Urubko wypowiedział się także na temat wywiadu Włocha. - Pan Moro może mówić, co mu się podoba [...]. Sugeruję, by czytać jego wywiady. Na przykład słowa o zimowej wyprawie na Makalu i o tym, że był na szczycie pierwszy. To nieprawda - dodaje wspinacz w rozmowie z Onetem.

Zaczęło się od długiego wywiadu Urubki

Kilka dni temu Denis Urubko udzielił głośnego wywiadu portalowi eurosport.tvn24.pl. W mocnych słowach odniósł się w nim do swoich partnerów z ataku na K2 zimą 2018 roku. - Musiałbym przeanalizować, czy znów chciałbym spędzić trzy miesiące w zespole, w którym nie brakuje wspinaczy słabych, przegranych i kłamców [...]. Było dużo słów, wiele wymówek, ale w rzeczywistości kończyło się na okazywaniu słabości. Słyszeliśmy dużo o osiągnięciach Cichego, Kukuczki, Kurtyki i innych, ale najnowsza generacja nie jest gotowa na wyzwania w wysokich górach - powiedzial Urubko.

I dodawał: - Wyprawy trwały po dwa-trzy miesiące, a partnerzy na wyprawach okazywali się balastem, jak wiele razy Simone Moro. Tak samo było podczas ostatniej próby zdobycia K2 czy w tym roku na Broad Peaku.

Więcej o: