Podczas zawodów w policzkowaniu rozgrywanych w Rosji doszło do bardzo groźnej sytuacji. Były mistrz, Wasilij Khamotskij, został uderzony tak mocno, że stracił przytomność i trafił do szpitala. Zanim został do niego przewieziony, pomocy udzielił mu sędzia zawodów. Co ciekawe, zanim Rosjaninowi pomogli lekarze, odzyskał on przytomność i chciał kontynuować swój pojedynek. - To był dobry hak, podobał mi się. Zostałem położony do snu - przyznał Rosjanin po tym, jak wyszedł ze szpitala. - Mógłbym kontynuować, ale kazano mi jechać do szpitala - dodał.