Francesco Cassardo i Cala Cimenti poinformowali w sobotę, że zdobyli dziewiczy wierzchołek Gasherbrum VII (6955 m n.p.m.). Niestety, podczas schodzenia Francesco Cassardo doznał bardzo poważnych obrażeń w wyniku kilkusetmetrowego upadku. Na górze trwała akcja ratunkowa, w którą zaangażował się m.in. działający w tym rejonie Denis Urubko. Wspinacze dotarli do Cassardo i jego partnera, gdzie wspólnie czekali na helikopter. Śmigłowiec przez długi czas nie otrzymał zielonego światła na lot ze względów formalnych, więc ekipa ratunkowa zdecydowała się na samodzielny transport Cassardo. Urubko i jego załoga przewozili Włocha na sankach.
"Udało im się dotrzeć do C1, transportując Francesco tak delikatnie, jak to możliwe" - poinformowano ok. 21:00 czasu polskiego za pośrednictwem Facebooka Cassardo.
Tuż przed piątą rano czasu polskiego w internecie pojawił się komunikat, że śmigłowiec z Cassardo na pokładzie jest w drodze do Skardu [region Pakistanu]. Cimenti schodzi o własnych siłach, wciąż nie wiadomo, jak na dół wracają pozostali uczestnicy akcji ratowniczej.
Przypomnijmy, że Denis Urubko brał udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat, gdzie razem z Adamem Bieleckim uratowali Elisabeth Revol. Francuzka razem z Tomaszem Mackiewiczem zdobyła wcześniej szczyt. Polak z wyprawy nie wrócił. Jego ciało spoczywa na wysokości ok. 7250 m.n.p.m.