To była akcja przeprowadzona w bardzo szybkim tempie. Polska ekipa ratownicza w składzie Adam Bielecki i Denis Urubko dotarli do samotnie schodzącej z Nanga Parbat Elizabeth Revol.
Ekipa spotkała się z himalaistką na wysokości ponad 6000 metrów. Szybko rozpoczęto operację zejścia z góry, gdyż pogoda na tej wysokości miała być coraz gorsza. Na dzisiejszy poranek zapowiadana była tam burza śnieżna. Dalsza akcja ratunkowa i wyprawa po uwięzionego na wysokości ponad 7000 metrów Tomasza Mackiewicza była niemożliwa.
Szybka ewakuacja
Niemal 1500 metrów schodzący pokonali w bardzo szybkim tempie, dosłownie w kilka godzin. Około godziny 7:30 polskiego czasu wszyscy byli już na wysokości 4850 metrów, w obozie pierwszym, w miejscu z którego możliwa jest ich ewakuacja helikopterem.
Maszyna pakistańskiej armii już została wysłana. Powinna dotrzeć na miejsce w okolicach godziny 9:00.
Helikopter zabierze polską ekipę do Skardu. Francuska himalaistka ma docelowo dotrzeć do szpitala w Islamabadzie. Przypomnijmy, że Revol ma odmrożone nogi i problemy z poruszaniem dłońmi.
W Publio.pl jest dostępna w formie ebooka biografia Wojciecha Kurtyki