Mackiewicz wraz z Revol utknęli w drodze na szczyt Nangi Parbat (8125 m n.p.m.). Polak ma poważne odmrożenia, nie może chodzić i słabo widzi. Niewykluczone, że nabawił się choroby wysokościowej. W sobotę o godz. 9.40 polskiego czasu na ratunek wspinaczom wyruszyli polscy himalaiści będący w bazie pod K2. Dwa śmigłowce z bazy pod K2 zabrały czwórkę himalaistów - Denisa Urubkę, Adama Bieleckiego, Piotra Tomalę i Jarosława Botora.
Tuż przed godz. 13 polskiego czasu himalaiści dotarli pod Nangę Parbat, a akcję ratunkową rozpoczęli od wysokości 4600 m n.p.m. - Mackiewicz, choć w ciężkim stanie, to znajduje się w namiocie na 7200 m n.p.m. Revol jest tysiąc metrów niżej, ma odmrożone palce, ale jest przytomna.
- Wciąż schodzę, proszę o helikopter o świcie - napisała w SMS-ie do swojego przyjaciela, Ludovica Giambiasego. To ważne, że ma kontakt ze światem, słowa otuchy dla himalaistów w kryzysie są na wagę złota - dzięki nim chcą walczyć o przetrwanie.
Najnowsze informacje nadeszły do nas o 18:40. Denis Urubko i Adam Bielecki znajdują się na 5900 m n.p.m., przy ściance Kinshofera. To najtrudniejszy element wspinaczki między obozem I a II, choć wysoki jest tylko na sto metrów. Lodowo-skalny komin wyceniony jest na 5/6 w skali UIAA. Pokonanie tego odcinka może zająć wspinaczom nawet kilka godzin. W 2016 r. Ali Sadpara z Alexem Txikonem osiem godzin zakładali liny poręczowe na odcinku 5700-6050 m n.p.m. Można założyć, że położenie poręczy na samym "Kinshoferze" zajęło ich aż siedem.
Pozostali dwaj himalaiści - Jarosław Botor i Piotr Tomala - idą w górę z niezbędnym sprzętem, ale są wolniejsi niż pierwsza para alpinistów.
- Nie wiemy, czy "Czapkinsa" dopadła choroba wysokościowa, czy deterioracja, czyli skrajne wyczerpanie organizmu bez objawów choroby - powiedziała w rozmowie ze Sport.pl Agnieszka Bielecka, himalaista, siostra Adama Bieleckiego.
Nie wiemy ile czasu Urubko i Bielecki spędzą przy Revol, udzielając jej pomocy. Czas jest szalenie istotny, żeby "Czapkins" miał szansę przeżyć.Obecnie pogoda sprzyja alpinistom, wiatr ucichł. Niestety, to - nomen omen - cisza przed burzą. Jej śnieżna odmiana nadciąga nad Nanga Parbat, pojawi się o 11:00.
W nocy z soboty na niedzielę na wysokości, na której znajduje się Mackiewicz prognozowana temperatura to między minus 50 a minus 60 stopni Celsjusza.
Francuski wspinacz nieoficjalnie: Mackiewicz i Revol w czwartek zdobyli szczyt
Trwa relacja na żywo z akcji ratunkowej na Nanga Parbat
Marek Chmielarski: chłopaki są gotowi, żeby działać w ścianie i uratować obie osoby