Jak informuje "Frankfurt Allgemeine Zeitung" Niemiecka Konfederacja Sportów Olimpijskich (DOSB) otwarcie poparła wezwanie Michela Forsta, specjalnego sprawozdawcy ONZ w sprawie sytuacji obrońców praw człowieka, aby przed igrzyskami europejskimi uwolnić działaczy uwięzionych w Azerbejdżanie.
Prześladowanie obrońców praw człowieka, dziennikarzy i obrońców praw międzynarodowych to część polityki Ilhama Alijewa, rządzącego w kraju od 2003 roku. Według raportu ONZ, przed igrzyskami działania te jeszcze się nasiliły. W rankingu organizacji Reporterzy Bez Granic Azerbejdżan pod względem przestrzegania praw człowieka zajmuje 162. miejsce na liście 180 państw i jest sklasyfikowany za Białorusią, Egiptem i Kazachstanem.
- Szacunek dla fundamentalnych praw człowieka i prawo do krytyki przypadków łamania prawa są niekwestionowalne - powiedział rzecznik DOSB Christian Schreiber w rozmowie z "Frankfurt Allgemeine Zeitung". - Niezależnie od sportu i pierwszych europejskich igrzysk w Baku zdecydowaliśmy się poprzeć wymagania specjalnego sprawozdawcy ONZ. Powinny mieć one zastosowanie do wszystkich rejonów, w których ludzie walczący o prawa człowieka są więzieni - zaznaczył, dodając, że przyznając prawa do organizacji zawodów sportowych powinno się zwracać uwagę na kwestię praw człowieka.
- Oczywiście solidaryzujemy się z ludźmi pracującymi w Azerbejdżanie na rzecz praw człowieka. DOSB wspiera prawa człowieka. Poruszymy tę kwestię w Baku - obiecał prezes DOSB Michael Vesper.
Złotousty. Najgłupsze wypowiedzi Seppa Blattera
źródło: Okazje.info