Ta ciążą przez długo była owiana tajemnicą, dlatego nikt chyba nie przypuszczał, że Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny o narodzinach pierwszego syna poinformują na Instagramie. Tak się jednak stało. Na ich profilach pojawiło się zdjęcie malutkiej rączki i rozczulający podpis.
30.06.2018 na świat przyszedł nasz syn - Liam! Mamusia, żona i moja bohaterka @marina_official czuje się dobrze i po raz kolejny udowodniła, że jest najsilniejszą kobietą na świecie! Kocham i dziękuje! A few days ago we welcomed to the world our beautiful son - Liam! - napisał Wojciech Szczęsny pod zdjęciem.
Anna Lewandowska nie lubi swoich fanów? Ostry komentarz na Instagramie trenerki
Do tej pory Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała się na jednym zdjęciu w samochodzie. Trzeba przyznać, że piosenkarka wygląda kwitnąco, ale jednak wszyscy czekali na ten moment, kiedy pokaże jak prezentuje się jej forma po urodzeniu dziecka. Marina w końcu to zrobiła i raczej jest to dla wszystkich małe zaskoczenie.
Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała się pierwszy raz po porodzie. Zaskoczeni?
Fani na ten moment musieli czekać zaledwie miesiąc, bo już po tym czasie Marina Łuczenko-Szczęsna postanowiła pokazać swoją formę po urodzeniu syna. Jak wygląda? No cóż, trzeba przyznać, że po ciążowych kilogramach nie ma już śladu i prawdopodobnie, kiedy minie cały połóg to Marina Łuczenko-Szczęsna będzie wyglądać tak, jakby w ogóle nie rodziła. Przypomnijmy, że żona Wojciecha Szczęsnego nawet w ciąży wyglądała wspaniale.
W polskim show-biznesie można zauważyć taką tendencję, że gwiazdy po urodzeniu dziecka wyglądają jeszcze lepiej niż przed porodem. Jednym z przykładów może być Anna Lewandowska, która po urodzeniu Klary ma jeszcze mocniej zarysowane mięśnie niż wcześniej.
Myślicie, że Marina Łuczenko-Szczęsna pójdzie na treningi personalne do Anny Lewandowskiej, a może nie będzie w ogóle tego potrzebowała patrząc na to, jak wygląda teraz?
Stawki piłkarzy na Instagramie zwalają z nóg. W czołówce Cristiano Ronaldo