Michael Owen znany jest jednak z zamiłowania do koni i ma nawet swoją stajnie. Do tej pory był jedynie właścicielem, ale teraz mógł się sprawdzić jako dżokej.
Były piłkarz zajął drugie miejsce w wyścigu, ulegając jedynie Tomowi Chatfeildowi-Robertsowi na Golden Wedding.
Dawna gwiazda europejskich boisk mocno przygotowywała się do startu. Owen schudł wiele kilogramów. Były napastnik miał za sobą także kilka poważnych treningów - W ostatnich trzech tygodniach zgubiłem dziewięć kilogramów. Jak będę wracał do domu, to zatrzymam się na każdej stacji benzynowej i zjem wszystko - śmiał się zawodnik w rozmowie z BBC.
Najważniejszą kwestią było jednak zebranie pieniędzy na cele charytatywne i trzeba przyznać, że Owen mocno w tym pomógł - Bardzo się cieszę z tego, jak to wyszło. Wróciłem bezpiecznie do domu, zarobiliśmy sporo pieniędzy na cele charytatywne, a ja zdobyłem fajne doświadczenie - dodawał w BBC Radio.