Wielka Wrocławska dla Delight My Fire

Delight My Fire wygrała Wielką Wrocławską Nagrodę Totalizatora Sportowego - największą gonitwę przeszkodową w Polsce!

Za nami wielki wyścigowy weekend na wrocławskich Partynicach. W sobotę konie ścigały się o zwycięstwo w Wielkiej Partynickiej - największej gonitwie płotowej. W niedzielę rywalizowały w największej gonitwie przeszkodowej w Polsce - Wielkiej Wrocławskiej Nagrodzie Totalizatora Sportowego. Rumaki do pokonania miały dystans 5000 metrów, na którym znalazły się aż 22 przeszkody. Pomimo niesprzyjającej pogody atmosfera na trybunach była gorąca, a wszystko za sprawą końskiej dawki emocji, jaką zaserwowali jeźdźcy i ich rumaki.

Delight My Fire

W gonitwie dnia zaprezentowała się stawka 12 koni, które od startu przez większą część wyścigu podążały w zwartej grupie. Na czele galopował Demon Magic. W drugiej części gonitwy do lidera dołączyła Delight My Fire pod Lukasem Matuskym i jeszcze przed wyjściem na końcową prostą odskoczyła rywalom. Przewaga, jaką wypracowała, wystarczyła, by obronić zwycięstwo przed mocno finiszującym Larizano (M. Stromsky). Na trzecie miejsce w końcówce awansowała Silver Star (P. Peprna), czwarty przybiegł Mimir (J. Sovka), piąty był Sztorm (M. Liska).

Netto podyktował tempo

W pierwszej gonitwie z przeszkodami dla 4-letnich koni od początku na czele galopował Netto pod Piotrem Dębowskim. W drugiej fazie wyścigu prowadzenie objęła Inferna (D. Andres) i oba konie stoczyły na prostej walkę o zwycięstwo. Minimalnie lepszy w celowniku okazał się Netto, którego trenuje Zdzisław Lica. Trzeci finiszował Zucchero (J. Myska).

Diagnoza nie dała się doścignąć

W pucharze młodych jeźdźców tuż po starcie na czele stawki usadowiła się Diagnoza pod Joanną Wyrzyk. Na prostej próbowały ją dogonić Ameryka (A. Kaleta) i Holy Anna (S. Florian), ale podopieczna trenera Roberta Świątka obroniła pierwsze miejsce.

Regine pewnie wygrała

W gonitwie numer trzy o Nagrodę Toru Wyścigowego w Pardubicach tempo przez większą część dystansu dyktował Miraino (J. Kocman). W końcowej fazie gonitwy tuż za nim galopowały Sang Jang (D. Andres), Catch The Cash (L. Matusky) i Regine pod Jaroslav Myską. Ta ostatnia po wyjściu na prostą objęła prowadzenie i mimo ataków Sang Janga pewnie utrzymała pierwszą pozycję. Trenerem Reginy jest Cestmir Olehla.

Jałta przed Bachtanką

Czwarta gonitwa wyścigowej niedzieli to Grand Prix White Turf Sankt Moritz. Poprowadziła Norbilla (M. Brezina), na finiszowej prostej do głosu doszły jednak Jałta pod Natalią Hendzel i Bachtanka (J. Wyrzyk). Po krótkiej walce Jałta odniosła pewne zwycięstwo, a za Bachtanką w bliskich odstępach wyścig kończyły Donatelli (R. Sara) i Norbilla. Trenerem Jałty jest Michał Borkowski.

Marlon najlepszy

Wśród arabów rywalizujących w gonitwie szóstej na dystansie 1600 metrów Marlon pod Markiem Breziną na prostej uciekł rywalom i z bezpieczną przewagą pierwszy minął celownik. Trenerem zwycięskiego konia jest Michał Borkowski.

Newerly zwycięzcą

Ostatnią tego dnia gonitwą było starcie 3-letnich i starszych koni na dystansie 2200 metrów. Poprowadziła Eria (A. Turgaev), przed Lavą (R. Sara) i Foxy Knoxy (A. Kaleta), ale na prostej do głosu doszli faworyci. Newerly pod Natalią Hendzel pierwszy minął celownik, dwie i jedną czwartą długości za nim finiszowała Tea (M. Brezina). Trenerem zwycięzcy jest Michał Borkowski.

A już za tydzień kolejne emocje na Partynicach. Tym razem nie zobaczymy jednak gonitw płaskich czy przeszkodowych. W piątek rusza Puchar Euroazji w Łucznictwie Konnym. W ramach imprezy zobaczymy m.in. bitwę łuczników oraz zawody łucznictwa tradycyjnego. Będzie również okazja odwiedzić tatarską jurtę, spróbować przysmaków kuchni tatarskiej czy wziąć udział w wykładach poświęconych tatarskiej kulturze. Zawody potrwają do niedzieli. Wstęp na imprezę jest bezpłatny.

Więcej o: