Ostatnia runda tego sezonu na jeziorze Dąbie w Szczecinie zapowiadała wiele emocji – ster Yacht Club Gdańsk przejęła Agnieszka Pawłowska, wicemistrzyni świata juniorów w olimpijskiej klasie 470 i członkini Kadry Narodowej Polskiego Związku Żeglarskiego, debiutująca jednak w roli sterniczki na poziomie Ekstraklasy. Yacht Klub Polski Gdynia prowadzony przez 5-krotnego zwycięzcę Ekstraklasy Rafała Sawickiego miał natomiast w rankingu sezonu dwa punkty przewagi, co sprawiało, że Gdańsk musiał popłynąć świetne regaty i liczyć na wpadkę trzykrotnych Klubowych Mistrzów Polski z Gdyni. Walka o najniższy stopień podium również zapowiadała się fascynująco, ponieważ szanse na medal miało aż 5 zespołów, a przed spadkiem musiała się bronić piątka weteranów z Legią Warszawa na czele.
Pierwszy dzień regat przyniósł bardzo zmienny wiatr o słabej sile. Typowe dla akwenów jeziorowych warunki wymagały od najlepszych klubowych załóg w Polsce maksymalnego skupienia - jak ryba w wodzie czuła się w nich pochodząca z Chojnic Pawłowska, która poprowadziła doświadczoną załogę YCG do trzech zwycięstw w sześciu wyścigach, zajmując w najgorszym z nich świetne 3. miejsce. Zgoła inaczej wyglądała sytuacja liderów z YKP Gdynia, którzy po doskonałym początku z miejscami 1. i 2. dopłynęli do mety na ostatnim miejscu, a w następnych wyścigach mieli problemy z przebiciem się do pierwszej piątki. Na koniec dnia Gdańsk prowadził w regatach z niemalże 10-punktową przewagą nad kolejną załogą, a YKP Gdynia tracił do nich prawie 20 punktów, bardzo mocno utrudniając swoją sytuację w walce o czwarty tytuł. Świetnie żeglował także Aleksander Michalski i jego On Lemon Rockstars Racing, którzy zajmowali drugie miejsce i w obliczu gorszego początku Nowego Sztynortu wysunęli się przed załogę z Mazur w wyścigu o brąz.
Ostatni dzień zmagań Ekstraklasy w tym sezonie zaskoczył chyba wszystkich - bardzo niska temperatura, obfite opady deszczu i silny południowy wiatr, który wypchnął niemalże metr wody z jeziora Dąbie Małe, co zmusiło komisję sędziowską do ustawienia trasy regat praktycznie w marinie Centrum Żeglarskiego. Gdy wyścigi ruszyły, do ataku przystąpił HRM Racing, kończąc wszystkie wyścigi na pierwszych i drugich pozycjach, co pozwoliło im wspiąć się na najwyższy stopień podium. Duże problemy miał Yacht Club Gdańsk, ale ogromna zaliczka wypracowana pierwszego dnia i nie polepszanie się rezultatów YKP Gdynia pozwoliło im na wejście do finałowego wyścigu z udziałem najlepszej dziewiątki z niemalże zapewnionym tytułem mistrzowskim. Gdańsk dopłynął wyścig finałowy na trzecim miejscu i przypieczętował triumf w całym sezonie, ale prawdziwa walka odbyła się za plecami YCG i YKP - Nowy Sztynort dogonił On Lemon Rockstars Racing i pomimo wygrania przez załogę Aleksa Michalskiego wyścigu finałowego Sztynort na remisie punktowym w rankingu sezonu odebrał im brązowe medale Klubowych Mistrzostw Polski w Żeglarstwie.
- Dużo potu, dużo łez, trochę krwi zostawiliśmy na Dąbiu. Naprawdę duże szczęście, w załodze jesteśmy dumni z pracy wykonanej przez cały sezon - mówił po zdobyciu tytułu Kacper Olszewski, trymer żagli przednich załogi Yacht Club Gdańsk.
Prawdziwe szczecińskie Termopile odbyły się wśród zespołów walczących o utrzymanie. Znajdująca się w niemalże niemożliwej do obrony sytuacji Legia Warszawa musiała wygrać wyścig finałowy dla drugiej połowy tabeli i liczyć na wpadki rywali i… tak się stało! Legioniści o zaledwie dwa punkty utrzymali się w Ekstraklasie, a z najwyższym poziomem rozgrywek musiały się pożegnać KS Iskra AMW Gdynia, Sztorm Grupa, FingGo Capital UKS Żeglarz Wrocław i AZS WAT Warszawa.
Zobacz także: Wpuścili Rosjan na igrzyska i się zaczęło. Gwiazda ogłasza bojkot
Wieczorem 4 października w szczecińskiej Fabryce Wody odbyła się uroczysta gala zakończenia 11. sezonu Ekstraklasy Polskiej Ligi Żeglarskiej. W ceremonii brali udział między innymi Marszałek województwa zachodniopomorskiego Pan Olgierd Geblewicz oraz Pan Tomasz Holc, Prezes Polskiego Związku Żeglarskiego. Yacht Club Gdańsk triumfalnie wzniósł w górę przechodnie trofeum za Klubowe Mistrzostwo Polski, a oprócz pucharu gdańskie lwy otrzymały także nagrodę główną od firmy Nissan, Sponsora Głównego Polskiej Ligi Żeglarskiej – nowy samochód Nissan Primastar Van na rok użytkowania, zegarki Garmin oraz dwa vouchery o wartości 5000 złotych każdy od Nice To Fit You i STBU.
Wyniki i przebieg rywalizacji w każdym z wyścigów Ekstraklasy Polskiej Ligi Żeglarskiej można śledzić na: plz2025.sapsailing.com.
Na antenie TVP Sport w niedzielę, 12 października o 9:55 wyemitowana zostanie 15-minutowa relacja z regat. Z wyścigu finałowego została przeprowadzona transmisja na Facebooku PLŻ (https://www.facebook.com/LigaZeglarska), a na kanale na YouTube PLŻ (https://www.youtube.com/@kanalzeglarski) można obejrzeć konferencję z zawodnikami, studia eksperckie oraz powtórki transmisji na żywo.
To jednak nie koniec sezonu Polskiej Ligi Żeglarskiej - w najbliższy weekend w dniach 10-12 października odbędzie się Finał Lig Regionalnych, czyli specjalne regaty kwalifikacyjne dla najlepszych załóg Lig Regionalnych, w których 4 najwyżej sklasyfikowane załogi uzyskają promocję do 1 Ligi na sezon 2026. Więcej informacji o Polskiej Lidze Żeglarskiej znajdą Państwo na www.ligazeglarska.pl oraz profilach na Facebooku, Instagramie i LinkedIn.
#ligazeglarska #pureracingtruepassion #żeglarstwostadionowe #polskizwiazekzeglarski #mocwiatru
Kontakt do organizatorów:
Mail: info@ligazeglarska.pl www.ligazeglarska.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!