Aaron Hernandez nie żyje. Była gwiazda NFL powiesiła się w celi

Hernandez odsiadywał wyrok dożywocia za zabicie futbolisty Odina Lloyda. 27-latek popełnił samobójstwo po tym, jak został uznany za niewinnego w sprawie innego, podwójnego morderstwa

27-latek wylądował w więzieniu po uznaniu go za winnego zamordowania Odina Lloyda. W środę 19. kwietnia 2017 r. powiesił się za pomocą pościeli w swej jednoosobowej celi. Strażnicy znaleźli jego ciało o godz. 03:05.

Były sportowiec powiesił się pięć dni po tym, jak został uznany za niewinnego w innej sprawie, dotyczącej podwójnego zabójstwa. Ten wyrok i tak nie mógł wpłynąć zasadniczo na jego sytuację - Hernandez odsiadywał dożywocie bez prawa do wcześniejszego zwolnienia.

Tego samego dnia, w którym Hernandez popełnił samobójstwo, jego byli koledzy z drużyny wizytowali Biały Dom i prezydenta Donalda Trumpa, po wygraniu Super Bowl.

Morderstwo Odina Lloyda

Za morderstwo z premedytacją, Hernandez został skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego. Sąd uznał go za winnego zastrzelenia 27-letniego Odina Lloyda. W trakcie procesu nie ustalono motywów zabójstwa.

Ciało Lloyda znaleziono 17 czerwca 2013 roku nieopodal posiadłości Hernandeza. Futbolista został zatrzymany zaledwie dziesięć dni później. Klub New England Patriots wyrzucił go z klubu półtorej godziny po zatrzymaniu. Wszystko wskazywało, że jest winny, co potwierdziły zeznania 130 świadków w sądzie.

Ciało Lloyda, który był zawodnikiem półprofesjonalnej drużyny Boston Bandits, zostało znalezione w parku niedaleko posiadłości Hernandeza w North Attleboro. Ofiara została postrzelona w tył głowy. Morderca oddał sześć strzałów. Dwa pociski przeszyły ciało ofiary, kiedy już leżała na ziemi.

Amerykańskie media informowały, że gracz New England Patriots tuszował ślady morderstwa. W domu Hernandeza odkryto zniszczony monitoring, a prawnik zawodnika przekazał policji kompletnie rozbity telefon komórkowy swojego klienta. Wcześniej w prasie pojawiły się informacje, że zabójca poruszał się chevroletem suburbanem, a auto było wynajęte na nazwisko Hernandeza.

Co więcej, "Boston Globe" podawał, że Hernandez i Lloyd byli widziani razem rano w dniu morderstwa. Ich spotkanie zarejestrowały kamery przemysłowe przy Fayston Street. Mężczyźni znali się - według policji Lloyd umawiał się na randki z siostrą matki dziecka Hernandeza.

Mający 185 cm wzrostu i ważący aż 110 kg zawodnik był jednym z najlepszych na swojej pozycji. W sierpniu 2012 roku zawarł nową, sześcioletnią umowę z Patriots, wartą aż 40 mln dolarów, zgarniając 12,5 mln za sam podpis.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.