Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?
33-letniemu Soszyńskiemu dwukrotnie zmieniał się rywal. Zarówno Anthony Perosh, jak i Igor Pokrajac nie przystąpili do walki z powodu kontuzji. Massenzio okazał się wymagającym rywalem, choć był o kilka kilogramów lżejszy. Walka trwała pełne trzy rundy, ale Soszyński wygrał dzięki jednogłośnej decyzji sędziów.
Pojedynek nie był ciekawy. Obaj walczyli głównie w parterze. Massenzio kilkakrotnie powalił większego Soszyńskiego, ale ten dużo lepiej radził sobie na macie. Po serii szybkich ciosów nie zdążył zakończyć walki przed końcem drugiej rundy. W trzeciej odebrał Amerykaninowi chęć do walki, dzięki mocnym kopnięciom kolanami.
Mariusz Pudzianowski ? przegrał z Jamesem Thompsonem