MMA. Werdum: Pracowałem najciężej w karierze

Wczorajsza noc na stałe zapisała się w kartach historii światowego MMA. Oto niepokonany dotąd rosyjski imperator Fedor Emelianenko (31-2 1NC) przegrał z Fabricio Werdumem (14-4-1). Zwycięzca sobotniej batalii na konferencji prasowej był w dobrym humorze:

- Nie pamiętam, żeby Fedor mnie trafił. Naprawdę to zrobił? Oczywiście żartuję. Może jego cios wywołał u mnie chwilową amnezję? Patrzyłem na Fedora i to mnie motywowało do ciężkich treningów. Pracowałem najciężej w karierze, bo wiedziałem, że walczę z najlepszym zawodnikiem na świecie - powiedział pogromca "Emalienki".

Wcześniej jego ofiarami byli: Aleksander Emelianenko i Roman Zentsov, którzy trenowali w Red Devils.

Specjalny serwis o MMA. Sprawdź Sporty-walki.org

Więcej o: