MMA. Fedor chce być wszechstronny

- Wszystko idzie po mojej myśli. Obóz treningowy minął dobrze i jestem gotowy na nadchodzącą walkę. Przygotowania przebiegały tak samo jak zwykle, czyli dużo biegania, zapasów i sparingów, z tymi partnerami co ostatnio. Cały zespół wokół mnie traktuję jak rodzinę, oni bardzo mi pomagają - mówi kilka dni przed kolejną walką król wagi ciężkiej światowego MMA Fedor Emelianenko (31-1), który już w sobotę stanie naprzeciw Fabricio Werduma (13-4-1).  

Zapytany o swoje nawyki Fedor zdradził, iż nie ogląda swoich walk z przeszłości. "W ogóle nie oglądam swoich walk. Oglądam za to czasem występy swoich przyszłych rywali, kiedy chcę przestudiować ich techniki i styl. Zresztą w dzisiejszych czasach każdy wie wszystko o każdym i jestem pewien, że mój rywal także dokładnie studiuje moje walki. Bardzo łatwo jest oglądając w telewizji pojedynki swojego przyszłego rywala wytknąć jego błędy, sztuką natomiast jest wykorzystać to w realnej walce i zrobić z tego przewagę" - mówi Rosjanin.

Znany z bardzo dobrego parteru Werdum zapewne będzie dążyć do tej płaszczyzny, ale Fedor czuje się wszędzie dobrze i mocno, dlatego też jak zapewnia nie nastawia się wyłącznie na "stójkę" i spokojnie przyjmie wyzwanie walki na dole. "Możemy powalczyć w parterze, nie widzę problemu. Nie zastanawiam się nad tym, czy mam nad nim przewagę na górze czy na dole. Jak ułoży się ten pojedynek, taką też płaszczyznę przyjmę. W ogóle się nad tym nie zastanawiam i szkolę się wszechstronnie, żeby być gotowym na wszystko co się wydarzy" - kończy uznawany za najlepszego w historii MMA zawodnik. Polscy fani mieszanych sztuk walki będą mogli zobaczyć pojedynek Fedora z Fabricio na Orange Sport.

Więcej o MMA i K-1 znajdziesz na Sporty-walki.org ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.