Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?
- Najważniejsze było to, żebym był ostrożny w pierwszych dwóch minutach. On nie ma wystarczającego zasięgu ramion, a przy jego budowie ciała nie musiałem się obawiać ciosów z ręki - twierdzi Sylvia. - Wiedzieliśmy doskonale, że Pudzianowski będzie kopał, próbował obalić mnie i sprowadzić do parteru. Na początku kopał bardzo mocno, ale nie tak jak powinien i nie tam gdzie powinien - dodaje.
Sylvia przyznaje, że przed walką przytył ok. 10 kilogramów i był to zamierzony chwyt. - Chciałem po prostu być tak duży jak on. W trakcie obozu miałem dziesięć kilogramów mniej, ale gdy zobaczyłem jego 300 funtów podczas konferencji promującej naszą potyczkę, znów zacząłem jeść pięć razy dziennie.
Więcej o "Pudzianie", Sylvii i MMA na portalu sporty-walki.org ?