Walka nie jest jeszcze przesądzona. - Nie podpisaliśmy umowy, ale trwają ustalenia szczegółów. Wszystko wskazuje na to, że staniemy naprzeciwko siebie we wrześniu na Torwarze - opowiada Nastula.
Jeśli faktycznie tak będzie i judoka Nastula zmierzy się ze strongmenem Pudzianowskim będzie to kolejne wielkie wydarzenie w polskim świecie sportów walki. Pamiętamy, jak wielkie emocje wzbudzał pojedynek Pudzianowskiego z Najmanem, w którym strongman zmiótł boksera z powierzchni ringu. Teraz to judoka, walczący już od pięciu lat w MMA, byłby faworytem.
- Po raz ostatni stałem w ringu w Japonii w sierpniu 2008 roku. To mnie jednak nie martwi, wiem, że będę w świetnej formie. Nie ma co kryć: Mariusz jest silniejszy fizycznie ode mnie, ale ja też mam co przeciwstawić jego mięśniom. Na pewno nie będę próbował udowodnić mu, że mam taką samą siłę w rękach - zdradza część taktyki Nastula. Możemy się domyślać, że judoka mówi tu o próbach sprowadzenia walki do parteru.
Co Nastula sądzi o efektownym zwycięstwie Pudzianowskiego nad Najmanem w jego pierwszej walce w MMA? - Trudno oceniać kogoś po starciu z rywalem, który nie podjął walki.
Będziemy walczyli - potwierdza Pudzianowski ?