- To była bardzo ciężka walka, tak jak się spodziewałam. Ale świetnie się pokazałam na IO i jestem z siebie zadowolona. Myślałam, że tę walkę wygram, ale była ode mnie szybsza i ten zasięg rąk... Nie udało się, ale próbowałam do samego końca - mówiła Julia Szeremeta. Te słowa wypowiedziała tuż po największym sukcesie w karierze. Tym było wywalczenie srebra na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
W drodze do finału pokonywała kolejne rywalki, nawet wielkie faworytki, ale w decydującym starciu musiała uznać wyższość Lin Yu-Ting. Mimo wszystko miała powody do zadowolenia. Był to pierwszy od 32 lat krążek dla Polski w boksie na IO. Ten fakt doceniło wielu ekspertów, w tym legendarny Andrzej Gołota. Za pośrednictwem jednego z dziennikarzy zaprosił 21-latkę na kawę i okazuje się, że słowa dotrzymał.
"Przekaż Julii podziękowania od starego dziadka, pogratuluj i zaproś gdzieś na kawę" - mówił Gołota w rozmowie z Interią. I w poniedziałek 9 września do wspomnianego spotkania doszło. "Spotkanie Medalistów Igrzysk Olimpijskich. Nie zabrakło również kultowej kawy, o której zrobiło się głośno po Igrzyskach Olimpijskich! Julia Szeremeta i Andrzej Gołota delektowali się nią wspólnie, ciesząc się wspaniałą atmosferą" - czytamy na profilu Polskiego Związku Bokserskiego na X.
To właśnie federacja poinformowała, że udało się zorganizować spotkanie pięściarki i byłego boksera w jednej z warszawskich restauracji. Udostępniono też zdjęcia z tego wyjątkowego wydarzenia. Okazuje się, że podczas spotkania obecny był również trener Szeremety Tomasz Dylak - pojawił się na jednej z fotografii.
Gołota to nie jedyny polski pięściarz, z którym w ostatnim czasie srebrna medalistka z Paryża weszła w interakcje. Na łamach mediów odniosła się też do propozycji Tomasza Adamka. Ten radził jej, by na poważnie rozważyła temat wkroczenia do świata freak fightów, głównie ze względu na możliwość sporego zarobku. Szeremeta odpowiedziała stanowczo. - Nie, ja freak-fighty odrzucam. Priorytety i cele mam inne. Chcę iść drogą sportową, nieść bokserski sport - podkreślała w jednym z wywiadów.
A jakie priorytety ma Polka? Przede wszystkim są to igrzyska olimpijskie 2028, ale nie tylko. - Bliższe cele to mistrzostwa świata w marcu przyszłego roku, a w tym roku wystartuję na mistrzostwach Polski seniorek. Do tego dojdą pojedynki na galach Suzuki Boxing Night oraz cały czas stawiamy na rozwój, będę jeździć, szkolić się i sparować z najlepszymi - ujawniła.