- Dla mnie legendą jest Dariusz Michalczewski, który osiągnął wszystko, potrafił zarobić w tym sporcie, a teraz sobie żyje, ma wnuczkę i poświęca jej czas. Adamek to upadek człowieka, więc on legendą dla mnie nigdy nie będzie. Teraz nawet mi wstyd, że kiedyś wstawałem na jego walki - podgrzewa atmosferę przed sobotnią walką Kasjusz "Don Kasjo" Życiński, który razem z Karoliną Owczarz był gościem specjalnego programu przed galą Fame 22 na Stadionie Narodowym. W trakcie nagrywanego w poniedziałek programu połączyliśmy się również z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, ostatecznie wycofanym z gali przez organizatorów, oraz Krzysztofem Rozparą, jednym ze współwłaścicieli organizacji Fame MMA. Nie zabrakło mocnych i kontrowersyjnych tematów. "Diablo" wyjaśnił, dlaczego uciekł ze studia po telefonie od Artura Szpilki, a Rozpara wyjaśnił sytuację z Filipem Chajzerem. Cały odcinek możecie obejrzeć tutaj:
Mocnym tematem były też zarobki. - Znam stawkę Tomasza Adamka, dokładnej nie zdradzę, ale zarobimy podobnie - wypalił w pewnym momencie "Don Kasjo". Wtedy jeszcze dokładnej kwoty nie ujawnił, chwilę później wypalił. - Za walkę z Kliczko dostał kilka milionów, a tu maksymalnie banię [milion złotych - red.]. Tak plus, minus, żeby później nie było... - dodał szybko, po czym opowiedział o ofercie za walkę z Marcinem Najmanem, za którą "Don Kasjo" miał zarobić 1,3 miliona złotych.
- Ja nie jestem zachłanny, umiem doceniać i tak naprawdę już mógłbym odejść, bo tak zbudowałem swoje pasywne dochody, że to, co mam, to już mi wystarczy. Ale skoro mam jeszcze zapał, to mówię: spoko - najwyżej kupię mieszkanie kolejnemu z braci. Ale oni?! [byli zawodowi sportowcy - red.] Mieli wielkie kariery, zarobili pieniądze, a i tak dołączają do freak fightów... - mówił.
- To są pieniądze, które... Nie chcę mówić, że już takich nie zarobię do końca kariery, bo to byłoby mocne, ale to są naprawdę wysokie stawki. Różnice między KSW i Fame są. Ja nie narzekam, żyję dobrze, ale nawet ludzie z KSW zachęcali mnie do przyjęcia tej oferty. Chcę zrobić robotę, zarobić, a później myśleć, co dalej - zapowiada Karolina Owczarz, której rywalką na Narodowym będzie Marta "Linkimaster" Linkiewicz.
Turniej w klatce rzymskiej: