"Przekroczyłeś granicę". Tym żyją w USA. Nieoficjalnie: ponad milion widzów

Niecodzienne sceny miały miejsce podczas sobotniego wydarzenia "Craig Jones Invitational". Tam wielokrotny medalista zawodów grapplingowych Craig Jones zmierzył się z... kobietą - Gabi Garcią. Poprzedniego dnia postanowił za to ją pocałować na oficjalnym spotkaniu twarzą w twarz. - Pi*dol się, przekroczyłeś granicę - wykrzyczała do niego 38-latka. Nieoficjalnie mówi się, że walkę obejrzało w sumie ponad milion widzów.

Craig Jones może się pochwalić srebrnymi medalami mistrzostw świata ADCC w Las Vegas (2022) oraz Anaheim (2019). Poza tym niejednokrotnie zdobywał medale w turniejach Polaris. Tym razem czekało jednak na niego wyjątkowe wyzwanie, gdyż zmierzył się z Brazylijką Gabi Garcią. Ta zdobyła dotąd m.in. cztery złote medale na MŚ ADCC (w Nottingham, Pekinie, Espoo oraz Anaheim).

Zobacz wideo Wesley Sneijder wybrał! Lewandowski czy van Nistelrooy?

Niewiarygodne sceny. Mężczyzna zawalczył z kobietą w jiu-jitsu

Do niecodziennej sytuacji doszło dzień przed pojedynkiem, kiedy podczas spotkania twarzą w twarz Jones postanowił... pocałować rywalkę.

- Naprawdę? Jesteś ch***em. Pie*dol się, przekroczyłeś granicę - wykrzyczała Garcia po portugalsku w kierunku uciekającego zawodnika. Ten uznał, że "Brazylijczycy nie mają poczucia humoru" i oznajmił, że walka została odwołana. Tuż po tym wycofał się jednak z tych słów.

Pojedynek odbył się w sobotę podczas wydarzenia "Craig Jones Invitational". Już na samym początku Jones ruszył po obalenie, ale zostało ono wybronione. Mimo że Garcia miała złapaną głowę rywala, to nie miała pomysłu, co dalej zrobić. Straciła zatem uchwyt, natomiast utrzymywała pozycję z góry. Mało tego, gdy Jones próbował wstać, to zawodniczka zaszła za jego plecy. Ten sprytnie się uwolnił, a następnie założył "trójkąt nogami". Nie udało się go dopiąć, przez co Garcia znów była z góry. 

Następnie próbowała poddać rywala dźwignią na staw skokowy, ale znów bezskutecznie. Popełniła wówczas błąd i to Jones wylądował w dosiadzie. Do końca rundy działo się niewiele. Australijczyk nie chciał jednak "uśpić" publiki i co jakiś czas prowokował zawodniczkę różnymi zachowaniami, czym rozbawiał kibiców. Druga odsłona zaczęła się również próbą obalenia, choć nie było z tego konkretów.

Dopiero po czterech minutach Jones zaszedł za plecy i zmusił rywalkę do poddania. Media twierdzą, że ten pojedynek obejrzało łącznie 150 tys. widzów. Jones uważa za to, że oglądalność była zdecydowanie większa - 1,2 mln.

Oboje podziękowali sobie po zakończonym starciu. Na dodatek zaznaczyli, że było to dla nich interesujące przeżycie. Nie można zatem wykluczyć, że takie właśnie walki między mężczyzną a kobietą będziemy mieli okazję oglądać częściej.

Więcej o: