Na gali FAME MMA 21 zawalczy legenda boksu Tomasz Adamek, którego rywalem będzie Patryk "Bandura" Bandurski. Pojedynek byłego pretendenta do mistrzostwa świata wagi ciężkiej z pewnością przyciąga wielu widzów klasycznego sportu. Ci mogą być jednak w ogromnym szoku po tym, co wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór. Właściwie to nawet najwięksi zwolennicy freak fightów raczej nie spodziewali się tego, co zrobił Paweł Tyburski.
Podczas jednego z paneli konferencji zobaczyliśmy awanturę pomiędzy Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim a Pawłem "Tyborim" Tyburskim. Co ciekawe, na nadchodzącej gali wcale nie mieli zmierzyć się ze sobą, a i tak doszło do skandalu z ich udziałem. Zaczęło się od nienadających się do cytowania słów Życińskiego, który wyzywał przeciwnika w najgorszy możliwy sposób.
Tyburski długo nie czekał z odpowiedzią, ale ta nie była jedynie słowna. Zawodnik ruszył przez całą scenę w kierunku oponenta i nikt nie zdołał go powstrzymać. "Tybori" po prostu wpakował się nogami w głowę Życińskiego i posłał go na ziemię, gdzie zdążył jeszcze okładać go pięściami. Zainterweniowali ochroniarze, ale było już za późno.
Życiński chwilę później wstał z ziemi i pokazywał rozciętą przez przeciwnika głowę. Realizatorzy transmisji ochoczo pokazywali lejącą się z głowy zawodnika krew. Tyburski został wyprowadzony z hali, a jeszcze na scenie Michał "Boxdel" Baron zapowiadał, że ten z pewnością nie zawalczy na nadchodzącej gali. Prowadzący zapowiedzieli również, że "Tyboriego" czekają konsekwencje.
- Słuchajcie moi drodzy, nigdy nie dajcie sobie wejść na głowę. Nigdy nie pozwolę, żeby taka s***, która dostała ode mnie trzy razy w łeb, dalej wypowiadała słowa w moim kierunku. Jeżeli chcecie coś zrobić w życiu to, to zrobicie, nawet jak jest stado ochroniarzy. Nawet jak nie będę miał walczyć, to będę się uśmiechał, rano wstając i kładąc się do łóżka, bo zrobiłem najlepszą rzecz, jaką mogłem zrobić - mówił po skandalicznej sytuacji Tyburski w serwisie Instagram, czym raczej nie poprawił swojej sytuacji.
- Paweł Tyburski, mogę to oficjalnie powiedzieć. Na pewno nie zawalczy na sobotniej gali. Słuchaj, są emocje, ale pewne zachowania są niedopuszczalne, a to, co zrobił Paweł, to było totalne przegięcie, więc na pewno nie dojdzie do walki - potwierdził Wojciech Gola w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim.
Na razie nie wiadomo, czy do walki zdolny będzie "Don Kasjo", który miał zmierzyć się z Alanem Kwiecińskim w Co-Main Evencie gali oraz kto będzie rywalem Michała "Wampira" Pasternaka, z którym walczyć miał Tyburski. Galę FAME MMA 21 zaplanowano na sobotę 18 maja o 19:00.