O Kiryle Tereszynie zrobiło się głośno już kilka lat temu. Rosjanin zasłynął z ogromnych, ponad 60-centymetrowych bicepsów. Nie osiągnął ich jednak w sposób naturalny, a wstrzyknął w nie synthol. To preparat, którego celem nie jest stymulowanie mięśnia do wzrostu, a wywołanie wokół niego stanu zapalnego. Skutki wstrzykiwania tej substancji mogą być tragiczne, o czym przekonał się sam Tereszyn. Mimo licznych operacji jego bicepsy nadal nie wróciły do stanu pierwotnego.
"Rosyjski Popeye", bo tak nazywają Tereszyna, przyznał się do wstrzyknięcia niebezpiecznego środka w 2021 roku. - Kiedy miałem 20 lat, zrobiłem to z powodu własnej głupoty. Nie myślałem o konsekwencjach - mówił w jednym z wywiadów. W jego rękach przez długi czas zalegał stwardniały olej, a tkanka mięśniowa w tricepsie była już martwa. Groziła mu nawet amputacja kończyny.
Do takiego scenariusza ostatecznie nie doszło. Tereszyn zdecydował się na kilka zabiegów. - Poddałem się operacjom, aby pozbyć się tego koszmaru - podkreślał. Mimo to jego bicepsy nadal są ogromne, co możemy zobaczyć na najnowszych zdjęciach i nagraniach na profilu Rosjanina na Instagramie.
Tereszyn mocno się zmienił. Nie chodzi tylko o budowę ciała. Zdecydował się na dość charakterystyczny, kolorowy tatuaż, który zajmuje niemal całą klatkę piersiową i barki. Zmieniła się również twarz Rosjanina. Widać, że poddał się pewnym zabiegom kosmetycznych. Uwagę przykuwają nienaturalnie powiększone usta i dość mocno wystające kości policzkowe.
Zdjęcia sugerują, że Tereszyn wciąż pozostaje aktywny fizycznie, mimo że nie pojawia się już w klatce. W sportach walki zadebiutował w 2019 roku. Wówczas zmierzył się z Olegiem Mongolem. Jego wielkie bicepsy nie pomogły mu w wygraniu tego starcia - już po trzech minutach odklepał, gdy rywal zaczął go dusić.
Po latach Tereszyn przyznał, dlaczego zdecydował się na wstrzyknięcie toksycznego oleju do organizmu. - Zacząłem chodzić na siłownię dwa lata przed powołaniem do służby wojskowej. W wojsku obawiałem się, że mięśnie się zmniejszą, więc zdecydowałem się spróbować z olejem. Po zakończeniu służby wojskowej rozpocząłem transformację. Wszystko robiłem w domu. Mama bardzo się martwiła moim stanem zdrowia. Początkowo chciałem wstrzyknąć olej w inne części ciała, ale potem zaczęły się problemy i przestałem go używać - podkreślał, cytowany przez digisport.ro.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!