Marianna Schreiber była gościem wtorkowego programu Kuby Wojewódzkiego na antenie TVN-u. 31-latka miała walczyć na ostatniej gali Clout MMA z Gohą Magical, ale do pojedynku nie doszło, bo rywalkę zatrzymała policja. Jeszcze głośniejszym echem odbiła się jednak sprawa samej Marianny. Na niedługo przed planowaną walką jej mąż Łukasz Schreiber ogłosił w mediach ich rozstanie i separację, a na co ta zareagowała bardzo emocjonalnie.
Łukasza Schreiber, który kandyduje obecnie na urząd prezydenta Bydgoszczy, już wcześniej zaczął negatywnie odnosić się do kariery żony we freak fightach, co mogło stać zarzewiem konfliktu w ich związku. Wojewódzki spytał więc o plany na najbliższą przyszłość Marianny. Ta nie wytrzymała. - Chciałabym nie czuć się przegrywem w życiu. Czuję się, bo co z tego, że osiągam jakieś sukcesy, zarabiam pieniądze... ja po prostu nie mam tego backgroundu, o który chyba nie trzeba tak walczyć... zawsze chciałam, żeby moje dziecko miało to, czego nie miałam, czyli pełną rodzinę. Ta polityka jest tak brudna, że doprowadziła do tego, że nie mam teraz rodziny... - żaliła się.
W programie kobieta zdradziła, że o rozstaniu z mężem dowiedziała się z... Pudelka. Wyznała, że długo nie mogła sobie z tym poradzić psychicznie. - Co najbardziej mnie zawiodło w ciągu ostatnich dni, to że polityczki Lewicy są dla kobiet, to one jeszcze mnie dobijały, pisały komentarze, że jestem tragiczna... A ja tego dnia myślałam, że umieram, usiadłam na kanapie i myślałam, że życie mi się wali, nie ma sensu - mówiła.
Wojewódzki w pewnym momencie spytał ją, czy po tym, co zaszło, nadal wyznaje konserwatywne wartości. - Dla mnie ważnymi wartościami jest Bóg, honor, ojczyzna. Pełna rodzina. Ale to jest ten tragizm dla mnie, że tego nie mam, mimo że tyle lat byłam pewna - tłumaczyła.
Kobieta ze łzami w oczach wyrzuciła, jak wielki żal czuje względem męża i tego, jak postąpił. - Pewnych rzeczy ludzie dorośli nie robią, szczególnie tacy, którzy uważają się za takich na poziomie, ale stało się. To mnie dotknęło i najgorszemu wrogowi nie życzę takich rzeczy - podsumowała.