Podczas zorganizowanej pod koniec ubiegłego roku gali Clout MMA doszło do prawdziwego zamieszania w związku z walką Natana Marconia z Denisem Załęckim, ponieważ 21-latek postanowił odklepać bez zadanego nawet ciosu po zaledwie sekundzie. Taka postawa nie spodobała się wielu osobom i nie wiadomo było, czy Marcoń otrzyma wynagrodzenie za ten "pojedynek". - Uważam, że część wynagrodzenia mu się należy. Zrobił nam robotę na konferencjach, ludziom się to podobało. Wiem, że niektórym ludziom nie, ale zrobił szum. Myślę, że dostanie pieniądze - powiedziała współzałożycielka Clout MMA Lexy Chaplin.
A jaki jest majątek Natana Marconia i ile zarobił w ostatnim czasie? Opowiedział o tym w rozmowie z Michałem "Boxdelem" Baronem na youtubowym kanale Aferki. - Ja mam dużo zainwestowane w mieszkania, wiesz? Niech ludzie ocenią czy to jest sporo, czy nie. Teraz mam 21 lat, a zacząłem kasę zarabiać, załóżmy, 2,5 roku temu, nie? - tłumaczył.
- Można powiedzieć, że ogólnie zarobiłem cztery, trzy i pół miliona złotych przez całą karierę. Tylko ludzie nie wiedzą, że mam inne biznesy i nie tylko przez internet. Ogólnie zarobiłem 3,5 mln zł, ale przez internet ok. 1,5 mln zł, jeżeli o to chodzi. I milion przez ostatnie półtora miesiąca około właśnie na tych waleczkach, nie? Co teraz miałem tak dużo - wyjaśnił Marcoń.
A jakie to "waleczki" stoczył przez ostatnie półtora miesiąca? Na gali Fame MMA Reborn przegrał przez TKO w pierwszej rundzie z Adrianem "Polakiem" Polańskim. Z kolei na Clout MMA 3 jego walka z Denise "Bad Boyem" Załęckim została za nieodbytą, a na Prime MMA 7 wygrał przez nokaut z Michałem "Bagietą" Gorzelańczykiem. Tym samym można założyć, że za każdą z trzech walk zarobił średnio około 300 tysięcy złotych.
Marcoń się nie zatrzymuje i już ma zakontraktowaną walkę na gali Fame MMA 20, która odbędzie się 10 lutego. Wtedy zmierzy się z Piotrem Szeligą, a ostatnia na face to face obaj panowie pokazali, że nie pałają do siebie sympatią.