Gigantyczna sensacja! Michalczewski wróci do ringu? Olbrzymia kasa na stole

Dariusz Michalczewski to jeden z najlepszych pięściarzy w historii polskiego boksu. 55-latek w latach świetności był m.in. posiadaczem mistrzowskich pasów federacji WBO, WBA i IBF w kategorii półciężkiej. Ostatnią walkę stoczył niespełna 19 lat temu. Okazuje się, że popularny "Tygrys" ponownie może wejść do ringu, o czym w jednym z programów Kanału Sportowego poinformował Mateusz Borek.

12 lat - dokładnie takim okresem bez porażki może pochwalić się Dariusz Michalczewski, który dziś uważany jest za jednego z najwybitniejszych pięściarzy w historii Polski. Na jego koncie znajdują się mistrzowskie pasy WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej oraz tytuł WBO w kategorii junior ciężkiej. Oprócz tego 55-latek był także mistrzem Europy amatorów w ostatniej z wymienionych wag.

Zobacz wideo Joanna Jędrzejczyk: Chodziłam z chłopakami na randki po walkach i mówiłam: "Przepraszam, bo wiem, że ludzie na ciebie dziwnie patrzą"

Sensacyjne informacje ws. Michalczewskiego. "Gruba oferta znad zatoki"

26 lutego 2005 roku Michalczewski stoczył pojedynek z Francuzem Fabricem Tiozzo o mistrzostwo świata organizacji WBA w wadze półciężkiej. Polak przegrał, po czym kilka miesięcy później ogłosił zakończenie kariery. Mało kto spodziewał się, że jeszcze kiedykolwiek może wrócić do ringu, jednak z najświeższych doniesień wynika, że taki scenariusz nie jest wykluczony.

Podczas jednego z programów na Kanale Sportowym Mateusz Borek zdradził, że ostatnio przeprowadził wywiad z Dariuszem Michalczewskim, który niebawem zostanie opublikowany. Podczas rozmowy "Tygrys" miał wspomnieć o ofercie walki Jonesem Juniorem, którą złożyli promotorzy z Bliskiego Wschodu. - Gruba oferta znad zatoki. Walka z Roy'em Jonesem Juniorem znowu na horyzoncie. Duże pieniądze i bardzo duże prawdopodobieństwo, że to się wydarzy - powiedział dziennikarz.

W studiu gościł także Janusz Pindera, który również potwierdził tę informację. 68-letni komentator boksu miał okazję rozmawiać z Michalczewskim. Z jego słów wynika, że jeśli walka faktycznie się odbędzie, Polak może liczyć na wynagrodzenie nawet w wysokości 10 mln euro. Co więcej, "Super Express" także skontaktował się z osobami z otoczenia byłego pięściarza. - Wszystko się zgadza. Jeśli pojawią się konkretny, to na pewno o tym poinformujemy, ale nie ukrywam, że oferta jest lukratywna, a i sam Roy Jones bardzo chce tego starcia - mówiła jedna z nich.

Sam Michalczewski regularnie zaczął chwalić się treningami bokserskimi w mediach społecznościowych, przez co potencjalny pojedynek z byłym amerykańskim mistrzem świata wydaje się być jeszcze bardziej prawdopodobny. Pięściarze nigdy nie mieli okazji spotkać się w ringu podczas profesjonalnej kariery.

Więcej o: