Łukasz K. występował w przeszłości w takich programach jak m.in. Ukryta Prawda czy Lombard - Życie pod zastaw. Największą popularność zyskał jednak dzięki serialowi "Hotel Paradise", w którym występował w 2020 roku. Na początku lipca tego roku postanowił zadebiutować w mieszanych sztukach walki, a jego rywalem na gali Prime Show MMA 5 był Damian Kasprzak. Pojedynek nie zakończył się jednak po jego myśli, ponieważ przegrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Od tamtej pory nie pojawił się w klatce i wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie tego nie zrobi.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna poinformował w rozmowie z TVP Info, że Łukasz K. w niedzielę 3 grudnia został zatrzymany przez policję i usłyszał aż sześć zarzutów: uporczywego nękania byłej partnerki, zniszczenia rzeczy o wartości 11 tys. zł, kierowania gróźb karalnych, spowodowania lekkich uszczerbków na ciele byłej partnerki oraz jej obecnego partnera i kradzieży 14 tys. zł.
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wskazał, że materiał dowodowy zgromadzony przez prokuraturę na obecnym etapie postępowania świadczy o dużym prawdopodobieństwie popełniania przez podejrzanego zarzuconych mu czynów - przekazał.
Nieoficjalnie ustalono, że podejrzany uderzył byłą partnerkę w twarz, a jej obecnego partnera kopnął. Prokurator dodał, że 28-latek złożył już wyjaśnienia, które będą teraz weryfikowane, natomiast tymczasowo został aresztowany na trzy miesiące. Argumentacją takiej decyzji była rzekomo wyjątkowa agresja mężczyzny wobec znajomych mu osób.
Przyszłość Łukasza K. w sportach walki stanęła pod dużym znakiem zapytania. Na pewno nie zobaczymy go zatem podczas najbliższej gali Prime Show MMA, która rzekomo ma się odbyć w styczniu.