• Link został skopiowany

Joanna Jędrzejczyk podjęła sensacyjną decyzję

Joanna Jędrzejczyk po raz ostatni pojawiła się w klatce 11 czerwca 2022 roku, kiedy na gali UFC 275 została brutalnie znokautowana przez Weili Zhang. Aby zadbać o przyszłość, postanowiła wtedy zakończyć sportową karierę. I choć na co dzień ma mnóstwo obowiązków, które pochłaniają jej czas, to nie ukrywa, że tęskni za rywalizacją na najwyższym poziomie. Właśnie przekazała informację, która może wywołać euforię wśród wszystkich kibiców MMA.
Fot. STEVE MARCUS / AP

Joanna Jędrzejczyk (16-5) zdobyła pas organizacji UFC w 2015 roku, kiedy na gali UFC 185 znokautowała w drugiej rundzie Carlę Esparzę (19-7). Następnie aż pięciokrotnie obroniła tytuł, pokonując m.in. Karolinę Kowalkiewicz (16-7) czy Jessicę Andrade (25-12). Kiedy w listopadzie 2017 roku przegrała przez nokaut z Rose Namajunas (11-6) straciła nie tylko pas, ale również status niepokonanej. Od tamtej pory przegrała cztery spośród sześciu ostatnich pojedynków. 

Zobacz wideo To nie Argentyna jest prawdziwym zwycięzcą mundialu w Katarze

Joanna Jędrzejczyk chce wrócić do klatki. Marzy jej się konkretna walka w UFC

Nie tak dawno Dominik Wardzichowski przeprowadził rozmowę z byłą mistrzynią UFC, podczas której podzieliła się ona sensacyjnym pomysłem. - Ja we freakach nie zawalczę, ale chciałabym wejść w ten świat - stwierdziła. Jak się okazuje, mimo że obecnie znajduje się na emeryturze, to nie wyklucza jednak powrotu do klatki.

W czwartek 30 listopada zamieściła post na Instagramie, w którym przekazała fanom, że właśnie przeszła rezonans magnetyczny. I choć nie było to dla niej przyjemne doświadczenie, to dzięki niemu najprawdopodobniej będzie mogła wrócić do normalnych treningów.

"No dobra! Dziś u mnie trochę paniki i kilka siwych włosów, bo nie cierpię rezonansu - rozpoczęła - (...) Liczę na to, że dostanę zielone światło do powrotu do treningów na najwyższym poziomie. Tęsknię za MMA, boksowaniem, grapplingiem, rajdami i startami w zawodach. (...) Osiągajcie swoje prywatne mistrzostwa świata każdego dnia. Tak dla siebie - motywując i zapalając przy tym innych do walki o siebie, swoje marzenia czy zmiany" - wyjaśniła.

Dodatkowo zdradziła plany na 2024 rok i wspomniała właśnie o kolejnej walce w MMA. "Powrót na matę i do treningów jiu-jitsu oraz debiutancki udział w zawodach. Powrót do rajdówki... Może nie w przyszłym roku, ale na 40-stkę walka w MMA/UFC" - podsumowała.

 

Ostatnie tygodnie nie były dla Jędrzejczyk zbyt przyjemne, a to wszystko przez scysję z księdzem Danielem Wachowiakiem, który wymownie skomentował fakt, że zawodniczka nie dostała rozgrzeszenia. "I tacy chcą dzisiaj mówić, jak ma zachowywać się Kościół" - napisał na Twitterze.

Więcej o: