• Link został skopiowany

A jednak to prawda. Fury wygadał się, ile zarobi za walkę z Usykiem

Już 17 lutego w Rijadzie odbędzie się walka, na którą czekają wszyscy kibice boksu. Mistrz wagi ciężkiej organizacji WBC Tyson Fury zmierzy się w unifikacyjnym starciu z Ołeksandrem Usykiem. Będzie to jeden z największych pojedynków w historii tej dyscypliny, który został nazwany "bitwą XXI wieku". Brytyjczyk zdradził właśnie, ile zainkasuje za tę walkę.
Tyson Fury (z lewej) i Ołeksandr Usyk
Fot. Zac Goodwin / AP

Pod koniec października Tyson Fury zmierzył się w Rijadzie z debiutującym w boksie byłym mistrzem UFC Francisem Ngannou. I choć wygrał, to decyzja wywołała kontrowersje - nie dość, że Kameruńczyk nie został zdominowany, jak pierwotnie zakładano, to był nawet w stanie posłać na deski mistrza wagi ciężkiej. Brytyjczyk argumentował słaby występ długim rozbratem z ringiem.

Zobacz wideo Reprezentacja Polski nie mogła trafić lepiej. "Więcej szczęścia niż rozumu"

Fury wygadał się, ile zarobi za walkę z Usykiem. To po prostu nie mieści się w głowie

Fury wróci do ringu już 17 lutego, kiedy zmierzy się w oczekiwanym od dawna pojedynku z Ołeksandrem Usykiem. Zwycięzca zostanie pierwszym od 2000 r. (wówczas był nim Lennox Lewis) posiadaczem wszystkich tytułów mistrzowskich największych organizacji (WBC, WBA, IBF, WBO), czyli po prostu zostanie niekwestionowanym królem wagi ciężkiej. Podczas czwartkowej konferencji prasowej oficjalnie potwierdzono starcie, nazywając je "bitwą XXI wieku", a obaj zawodnicy skoczyli sobie do gardeł.

Kibice zaczęli się zatem zastanawiać, ile za tak dużą walkę może zarobić zdecydowanie bardziej medialny Fury. Jakiś czas temu jego promotor Bob Arum zdradził, że pięściarz zainkasuje aż 200 mln dol. Informację obalił jednak sam zainteresowany. - Teraz mają, czego chcieli, niech się cieszą, a nie udają rozczarowanych. Ludzie mówili, że nie dojdzie do tego starcia, że się boję, że uciekam. Co się teraz stało? Zaraz zarobię kolejne 100 milionów funtów - powiedział, cytowany przez dziennik "Marca".

Tym samym Fury zdecydowanie przebije wynagrodzenie, które otrzymał za październikowe starcie z Ngannou. Mimo że kwoty są ogromne, to i tak nie mogą równać się z tymi, które za walki w ringu zarabiał były mistrz świata Floyd Mayweather Jr. 46-latek miał rzekomo zainkasować za ostatni pojedynek w karierze z Conorem McGregorem ok. 250 milionów dolarów.

Fury zdobył tytuły mistrza wagi ciężkiej organizacji WBA, WBO, IBF i IBO, kiedy w listopadzie 2015 r. sensacyjnie pokonał Władimira Kliczko. Niespełna pięć lat później sięgnął po pas organizacji WBC, nokautując w lutym 2020 roku Deontaya Wildera.

Więcej o: